Poprawność polityczna jest dobra dla tych, dla których niektóre prawdy są z takich czy innych przyczyn niewygodne. Dla mnie prawda nie podlega dyskusji, do chrzanu z poprawnością polityczną! Wykop!
wczoraj w radiowej dwójce była bardzo ładna dyskusja czym jest poprawność polityczna.
to nie jest kwestia prawdy, ale tego by o murzynach nie mówiono czarnuchy w telewizji, jak dawniej bywało w stanach. Poprawność polityczna wymusza pewien poziom dyskusji. W latach 80 w USA studenci walczyli o poprawność polityczną, czyli eliminowanie z debaty publicznej obraźliwych epitetów i chamstwa. w pewnym stopniu przyczyniło się to do zwiększenia tolerancji. Poprawność polityczna to nie strach przed mówieniem prawdy, ale niezgoda na mówienie językiem nienawiści, który utrwala stereotypy.
Łatwiej jest rzucać mięsem niż przedstawić rzetelne argumenty.
Jacusiu, skoro takiś mądry, to może napisz, dlaczego wg. Ciebie 'trzymam poziom'. Bo napisać, ot tak "bo to lewaki", "trzymasz poziom", "jesteś głupi" to bardzo prosto. Ale podać jakąś argumentację... ha, to jest wyzwanie!
najlepsza strona do ktorej linkuje to badziewie - na topie storny Jan Paweł drugi i Pinochet- pogratulowac pomysłowości.
a tak po prawdzie - nie czytam wyborczej (z gazet tylko fantastyka) nie jestem za aborcją, pedały mnie nie obchodzą i wiem, że Guevara był zbrodniarzem... co z tego, skoro nadal wyzywaja mnie od lewaka?
A ja jednak wykopię. Bo nie zgadzam się z tymi poglądami w ogóle, są głupie, prymitywne, nieludzkie i mam nadzieję że kiedyś znikną z tej planety. Ale oddałbym życie, żeby ci co chcą, mogli je głosić.
Komentarze (26)
najlepsze
to nie jest kwestia prawdy, ale tego by o murzynach nie mówiono czarnuchy w telewizji, jak dawniej bywało w stanach. Poprawność polityczna wymusza pewien poziom dyskusji. W latach 80 w USA studenci walczyli o poprawność polityczną, czyli eliminowanie z debaty publicznej obraźliwych epitetów i chamstwa. w pewnym stopniu przyczyniło się to do zwiększenia tolerancji. Poprawność polityczna to nie strach przed mówieniem prawdy, ale niezgoda na mówienie językiem nienawiści, który utrwala stereotypy.
Łatwiej jest rzucać mięsem niż przedstawić rzetelne argumenty.
Dla
Nie każdy kto będzie w koszulce "jestem homofobem" faktycznie nim będzie. Może po prostu zwracać na siebie uwagę...
a tak po prawdzie - nie czytam wyborczej (z gazet tylko fantastyka) nie jestem za aborcją, pedały mnie nie obchodzą i wiem, że Guevara był zbrodniarzem... co z tego, skoro nadal wyzywaja mnie od lewaka?
Z dostępnych:
- o homofobii: trudno odebrać negatywne skojarzenia słowu z "fobia" w środku
-