@bigger: „Okaziciel wizytówki jest bliską osobą…” Wtf? To brzmi jak zachęta do jakiegoś nepotyzmu/kumoterstwa. Policja ma Cię lepiej traktować (lepiej obsłużyć, nie dać mandatu, szybciej załatwić sprawę), bo jesteś bliską osobą policjanta? Aż dziw, że takie wizytówki są tolerowane.
"Nie warto cwaniakować ... bo zawsze znajdzie się ktoś lepszy" - tia... właśnie to jest spory problem, korzystanie ze swoich praw odbierane jest jako cwaniakowanie, a złośliwość policjantów jako bohaterska postawa. Nie przyjmuje mandatu i tyle, ma do tego prawo...
To, że się głupio tłumaczył i mocno przegiął z prędkością to naprawdę inny temat którym powinien zająć się sąd. Zgaduje, że wyjdzie na tym wszystkim gorzej niż gdyby potulnie zgodził się z
@Griev: No, ale on nie korzystał ze swoich praw, tylko je łamał. Art 65kw nakazuje mu powiedzieć gdzie pracuje - to jest potrzebne przy sporządzaniu wniosku do Sądu, a on uważał się za mądrzejszego i nie chciał ujawnić, co jest wykroczeniem. On skorzystał tylko z jednego prawa - prawa do odmowy przyjęcia mandatu, a resztę praw złamał. A najlepsze, że gość "myślał", że znał swoje prawa - to po 1. A
tak właśnie wygląda dyskusja z policją, jeśli się z nimi nie zgadzasz to będą szukać dziury w całym. Policjant NIGDY nie przyzna się do błędu. Poza tym pouczenie dostałem raz w życiu.
@publiczny2010: Do bledu sie nie przyzna, ale temat odpusci jak dobrze pogadasz i wytkniesz bez wyzszosci zbednej uchybienia. Z reguly oczywiscie, bo po jednej i drugiej stronie barykady trafiaja sie debile.
Nie chcę nikogo bronić, ale jeżeli takie sankcje za nieatestowane światło nie są standardowym zachowaniem, to czy Policjanci nie wkopali się sami w szykanowanie obywatela za to, że korzysta z przysługujących mu praw?
Korzystanie z przysługującego prawa nie może mieć żadnego negatywnego oddźwieku w ocenie/traktowaniu.
Niech mnie jakis prawnik poprawi, jeżeli się mylę.
p.s.
A że koleś wyraźnie cwaniakuje - trudno, ma do tego prawo, są i tacy. Sąd to później ewentualnie
@surlin: Policjant podczas kontroli jak najbardziej ma prawo skontrolowania pojazdu pod kątem sprawności technicznej. Po prostu zazwyczaj tego nie robią, bo jest to czasochłonne i często nie przynosi żadnych efektów.
@surlin: Oczywiście, że zostałby przez sąd ukarany, pomylenie skali na prędkościomierzu nie jest żadnym powodem do tego, by odstąpić od nałożenia mandatu. Policjanci zachowywali się bardziej dziecinnie od tego kierowcy. "On się władzy stawia, to władza mu skopie d***". Do tego jeszcze ten antyradar.
Mnie niedawno zatrzymali i niestety zapomniałem po zjechaniu na bok wyłączyć komórkę z Yanosikiem, policjant zauważył, że mam go włączonego i od razu znalazł się
@skutner: Masz rację, nie ma tu nic o "warunkach materialnych". Jeżeli chceli konkrety (np. zawód, miejsce zatrudnienia) to powinni o nie zapytać. Wprowadzili obywatela w błąd.
Komentarze (310)
najlepsze
To, że się głupio tłumaczył i mocno przegiął z prędkością to naprawdę inny temat którym powinien zająć się sąd. Zgaduje, że wyjdzie na tym wszystkim gorzej niż gdyby potulnie zgodził się z
Korzystanie z przysługującego prawa nie może mieć żadnego negatywnego oddźwieku w ocenie/traktowaniu.
Niech mnie jakis prawnik poprawi, jeżeli się mylę.
p.s.
A że koleś wyraźnie cwaniakuje - trudno, ma do tego prawo, są i tacy. Sąd to później ewentualnie
@surlin: Oczywiście, że zostałby przez sąd ukarany, pomylenie skali na prędkościomierzu nie jest żadnym powodem do tego, by odstąpić od nałożenia mandatu. Policjanci zachowywali się bardziej dziecinnie od tego kierowcy. "On się władzy stawia, to władza mu skopie d***". Do tego jeszcze ten antyradar.
Mnie niedawno zatrzymali i niestety zapomniałem po zjechaniu na bok wyłączyć komórkę z Yanosikiem, policjant zauważył, że mam go włączonego i od razu znalazł się
"Art. 65. § 1. Kto umyślnie wprowadza w błąd organ państwowy lub instytucję upoważnioną z mocy ustawy do legitymowania:
1) co do tożsamości własnej lub innej osoby,
2) co do swego obywatelstwa, zawodu, miejsca zatrudnienia lub zamieszkania,
podlega karze grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie udziela właściwemu organowi państwowemu lub instytucji, upoważnionej z mocy ustawy
Policjant wypełniał wniosek do sądu o ukaranie
http://www.wykop.pl/link/1988746/nie-warto-cwaniakowac/#comment-21332280
wróci se do anglii i bedzie dalej se pracować i zyc a tu komus będą wysyłać zawiadomienia z sądu na nieaktualny adres.
Niestety w Polsce wystarczy odrobine znac przepisy żeby być bezkarnym