trochę na marginesie...ale zobaczcie ile znaczy urodzić się w lepszym kraju. kto by chciał rozmawiać z polskim emerytem? poprzez fakt urodzenia się w Polsce zarobisz mniej niż statystyczny Amerykanin, będziesz nosić gorsze ciuchy, będziesz miał mniej kasy na koncerty, bary i restauracje, mniej zwiedzisz, mniej będziesz podróżował i do tego gorszym samochodem itp bo urodziłeś się w Polsce. ludzie to rozumieją, wiedzą że mają jedno życie, nie chcą żyć ze świadomością straconej
Warto jednak zauważyć, że rodząc się w Polsce... masz więcej szczęścia niż większość ludzi na świecie.
Nasz kraj daje obecnie akurat tyle, że ogromna część ludzi może pobrać edukację (globalnie rzecz biorąc -- całkiem niezłą) i wyjechać sobie za granicę. Nic go przed tym nie powstrzymuje. Nie reżim. Nie brak pieniędzy. Granice z wieloma z najbardziej rozwiniętych krajów na świecie (UK, Niemcy) mamy całkowicie
@fuberutsu: Racja . Co dzień patrzę na irlandzkich emerytów. To ludzi pogodni, otwarci na świat, można z nimi o wszystkim pogadać. Uprzejmi do bólu dla innych. Cóż, nasz krajowy emeryt jest inny.
Wzruszające, coś takiego w Polsce by się przydało.
@DigitalForms: Przepraszam bardzo, ale w gry komputerowe z użyciem komunikatora głosowego gram od 9 lat. Należałem głównie do anglojęzycznych klanów. Gry komputerowe ustawione na język angielski. Ile słówek nauczyłem się dzięki grom? Ile godzin przegadałem po angielsku? (Uwaga: rozmawialiśmy nie tylko na temat gry w którą graliśmy, ale o codziennych innych sprawach, filozofii, życiu, technice... itd).
Fajna sprawa. Ja tez się kiedyś uczylam angielskiego przez rozmowy na skype z amerykaninem. Tyle, ze młodym. Zaowocowalo to niezłą przyjaźnią, trochę szczeniaka miłością i darmowymi wakacjami na Florydzie i w LA. Nie żałuje, mile wspomnienia i angielski opanowany :-)
@Stonis: Ja zdobyłam kilka leveli z angielskiego dzięki interpals.net. Tam się głównie pisze, ale można się umówić na skypa. No i masz chyba prawie wszystkie języki do wyboru.
Swego czasu pracowałem w stanach na campie. Na ostatnie dwa tygodnie wakacji przyjeżdżali seniorzy. Średnia wieku to 85 lat, mówię wam, strasznie mili i ciepli ludzie, na prawdę można było fajnie porozmawiać. No i dawali również tipy co na campach się raczej nie zdarza. Fajna sprawa z tym programem, sam bym chętnie skorzystał gdybym był na etapie nauki angielskiego jako nastolatek.
Czternaście lat w internetach i w EvE online od 2006 zrobiło swoje, coś tam po Angielsku umiem, na przestrzeni lat napisałem setki postów itp, do tego praca w Niemczech od lat kilku, w sumie opanowane dwa języki obce, ze wstydem przyznam że ojczystym nie jest super, zawsze miałem pretensje że kazali mi się uczyć Rosyjskiego... Może dyplomacie czy dla buissnemana się przyda, ale nie dla szaraka który myśli jak łatwiej i wiecej
Komentarze (96)
najlepsze
Warto jednak zauważyć, że rodząc się w Polsce... masz więcej szczęścia niż większość ludzi na świecie.
Nasz kraj daje obecnie akurat tyle, że ogromna część ludzi może pobrać edukację (globalnie rzecz biorąc -- całkiem niezłą) i wyjechać sobie za granicę. Nic go przed tym nie powstrzymuje. Nie reżim. Nie brak pieniędzy. Granice z wieloma z najbardziej rozwiniętych krajów na świecie (UK, Niemcy) mamy całkowicie
@DigitalForms: Przepraszam bardzo, ale w gry komputerowe z użyciem komunikatora głosowego gram od 9 lat. Należałem głównie do anglojęzycznych klanów. Gry komputerowe ustawione na język angielski. Ile słówek nauczyłem się dzięki grom? Ile godzin przegadałem po angielsku? (Uwaga: rozmawialiśmy nie tylko na temat gry w którą graliśmy, ale o codziennych innych sprawach, filozofii, życiu, technice... itd).
Już teraz nie ma żadnego problemu
@KtosKtoSamNieWiesz: Dokładnie tak, chodziło raczej o te starsze osoby. Młodzi mają multum możliwości.
@AnnaJ: dałaś mu chociaż pomacać za to?
fajna przygoda przyznam:)