Mój kot kiedyś chodząc po barierce na balkonie ześlizgnął się i spadł z 3. piętra. Jak po niego poszedłem, to leżał zszokowany w bezruchu, ale ostatecznie okazało się, że nic mu się nie stało.
@Vanni: mojej babci spadł z 4 piętra i pewnie nic by się nie stało ale przypieprzył w satelitę i zacząć się kręcić jak ten gościu co spadł z titanica i odbił się od śruby.
Mi kiedyś kot przeleciał za oknem. Zleciał z dachu 4 piętrowego budynku. Jak wyjrzałem przez okno, to się gapił na mnie z chodnika. Pytanie co robił na dachu.
Komentarze (21)
najlepsze