Delhi, 7-8 rano, jadę pociągiem do Agry, raz w całej wyprawie kupiłem sobie dla picu miejsce w 1-szej klasie (ale jaka to 1-sza klasa, klimatyzacja, kwiatek, obrusik, żarcie, kelner). No i jadę sobie w klimatyzowanym wagonie a za oknem las DUP. Nie przesadzam. Dupa, dupa, dupa, dupa, pięćdziesiąta dupa, setna dupa. Dosłownie chyba wszyscy z okolicy wyszli na tory na poranną kupę. Bardziej żenującego widoku to ja w życiu nie widziałem. Później
Komentarze (80)
najlepsze
Kiedyś miałem podobny problem ;)
Ale kolesia wywalic sie nie dało, żółte papiery. Skończyło się tym, że zainstalowali kamere na klatce.
@white_eagle:
Albo nasrac na niego