Później się dziwią, że konkurencja (np. Polski Bus) zabiera im klientów. Ja się zastanawiam, jak kolejarze to robią, że mają środki na remont torów, naprawę taboru i zakup nowych pociągów, a nie potrafią policzyć ile mają miejsc w wagonach. To naprawdę takie trudne, sprzedać tyle biletów ile jest miejsc w pociągu?
Komentarze (2)
najlepsze
Właściwie cena ta sama, komfort o wiele większy.