Zawsze to słyszałem od rodziców jak pyskowałem: "Coś nie pasuje? To wynocha. Znajdź prace, zbuduj dom i nie będziesz musiał już nas słuchać" i oczywiście się uspokajałem.
a ja mam pytanie. eskimosia, zarabiasz coś dodając linki z pictureshare? bo każdy twój wykop pochodzi stamtąd, a w bannerze dumnie grzmi Register an account, add your own ads and start making money! Click here!, więc wydaje mi się, że można zakopać jako spam o_x
biauas, voldenet, a ja mam do Was pytanie: boli Was, że ktoś na tym zarabia? Spam to rozsyłanie treści niechcianej, a tutaj dostajecie ciekawy obrazek. Typowe podejście do sprawy: on/ona ma (i co gorsza, w uczciwy sposób zdobyte!), ja nie mam, to trzeba się do czegoś przyp*#$&%!@~.
I ja przez nich zbanowali, konfitury, typowe polaczki. Ale jak ktos pisze zeby na imageshack dawac bezposrednie linki to sie oburzaja i pieprza, ze serwis musi przeciez zarabiac i trzeba sie klikac kilka razy. A tutaj? Bezposrednio dostaje sie obrazek i luz.
Kurde, zrobiłem się sentymentalny przez ten obrazek... Przypomniałem sobie jakie to były piękne czasy kiedy wszystko wiedziałem najlepiej i nikt nie miał nic do gadania (w szczególności rodzice - oni się wydawali zabetonowani w przeszłości). A teraz... Jednak to Oni byli najmądrzejsi i smutno mi się robi jak pomyślę, że z racji wieku już niedługo będą mogli się dzielić tą mądrością ze mną...
Ludzie przeciez ten plakat to jest ironia... On wlasnie mowi, zeby sluchac rodzicow i nie pyskowac, poki sie na siebie nie zarabia... Jak mozna tego nie zauwazyc?
Teraz w USA (nie wiem których miejsc tam dokładnie się to tyczy) za dobre oceny uczniowie mają dostawać kasę, stopnie polepszyły się diametralnie o jakieś 40% w porównaniu do poprzednich. Myślę, że u nas też by się to sprawdziło, choć uczniowie byliby już naprawdę w wyścigu szczurów, ale takie jest życie. :)
U nas dopiero jak robisz doktorat dostajesz kasę, ale wcześniej spokojnie możesz mieć stypendium za dobre oceny. Oczywiście wartość tego stypendium jest symboliczna. To chyba w ramach przyzwyczajania przyszłego proletariatu do marnego wynagrodzenia w zamian za ciężką pracę.
A szkoda. Ja już stary jestem, w domu nie mieszkam od 1998r, ale uwierzcie mi, mam jeszcze znajomych, którzy się od rodziców nie wyprowadzili. 30 na karku a on czy ona nie dorzuca się nawet do opłat. To przykre, smutne i chore.
Komentarze (42)
najlepsze
Bo powinno byc chyba "Jak Amerykanie wpajaja dzieciom posluszenstwo" albo cos w tym stylu...
Mając 18 lat jesteś w stanie utrzymać, wynająć apartament ze znjomymi, po 2 miesiacach mieć samochód i tanio go tankować.
Komentarz usunięty przez moderatora