@glaeken: Co prawda nie w jaskini a w piwnicy miałem podobną akcję. Jak byliśmy dziećmi trzymaliśmy z bratem rowery w piwnicy (teraz kradną), nasza oczywiście była ostatnia na samym końcu długiego korytarza (10-15m) w którym nigdy nie było światła. Ale że nigdy nie baliśmy się sami chodzić po rowery to uśpiło naszą czujność. Wchodzimy do piwnicy, zakręt w prawo, znów w prawo i długi korytarz a na wprost nasza piwnica. Tak
Komentarze (7)
najlepsze
Jak sie chodzi po jaskiniach, to sie swietnie takie cos czyta.
Jednak z punktu widzenia cavera, to niezle naciagane ;) Niezmienione baterie w latarce? Tylko 2 latarki na osobe? Brak zapasowych baterii?
HAHA :D To tak jak bym poszedl prosto z Auchan do jaskini xD
Kto wie.. moze spotkam kiedys Hodaga w jakiejs jaskini?
Inna historia, prawdziwa: czołgamy sie waskim tunelem, ale na tyle wysokim, ze mozna sie oprzec