Na Czarnej Hańczy był taki długaśny meander, już w formie literki omega. Kiedyś płynąc kajaczkiem uznaliśmy z koleżanką, że popłyniemy w wartką odnogę. Okazało się, że ten przesmyk zamykał właśnie meander tworząc starorzecze
O ile meander pokonywał drogę z A do B zakolem na dystansie dobrego kilometra ze spadkiem pół metra, może nieco więcej, o tyle skrót tworzący nowe koryto zaliczał ten dystans na odcinku może 50m. Z tym samym spadkiem. Jak
Jak się uczyłem w podstawówce o tym jak się tworzą starorzecza to myślałem, że ten proces trwa co najmniej kilkaset lat, a nie kilkadziesiąt. No cóż człowiek wciąż się uczy.
Komentarze (34)
najlepsze
O ile meander pokonywał drogę z A do B zakolem na dystansie dobrego kilometra ze spadkiem pół metra, może nieco więcej, o tyle skrót tworzący nowe koryto zaliczał ten dystans na odcinku może 50m. Z tym samym spadkiem. Jak
http://imageshack.com/a/img845/5336/4l5m.png
http://static.fjcdn.com/pictures/Awesome_8662e7_1568665.gif