W Polsce działa 100 tys. znachorów

W połowie 2012 r. niejaki Krzysztof K. wykrył u sześcioletniej wówczas Justynki "bezobjawowe zapalenie płuc". Diagnozę postawił na odległość. Taka też była terapia, pisze Gazeta - Wyborcza. Po miesiącu dziecko wylądowało w szpitalu. Konieczna była operacja.

[ukradlem_ksiezyc]

Trzeba rozróżnić znachorów od szarlatanów. Znachorem może być np człowiek, który odkrył u siebie dar nastawiania kości i np robi to lepiej od lekarzy a może sam jest lekarzem.

Szarlatan to człowiek który gówno umie, na niczym się nie zna, oszukuje ludzi ale porad udziela.

[muuzyk]

@ukradlem_ksiezyc: Szarlatana łatwo rozpoznać po tym, że ma z góry ustalone "ceny za usługi".

[graf_zero]

@too:

Onkolog

psychiatra

Psycholog

lekarz pierwszego kontaktu

Jakie im wstawimy numerki?

[asique]

Co to za osioł streszczał ten artykuł?

Na co dziewczynka była chora? Dlaczego operacja była konieczna?

Dlaczego autor zrównuje zielarzy i kręgarzy do poziomu szarlatanów?

[fortynbras]

Dziwicie się, że chory człowiek zamiast czekać pół roku na wizytę u aroganckiego lekarza, którego interesuje głównie ilość przyjętych pacjentów woli iść do przyjaznego znachora, który zajmie się nim niczym starym przyjacielem? Zwłaszcza człowiek, dla którego prawdziwa medycyna jest taką samą magią jak uzdrawianie na odległość?

[pasix94]

@fortynbras: Jak jest w stanie wydawać pieniądze, to niech lepiej idzie do lekarza prywatnie, niż do koleaia który będzie odstawiał jakieś czary mary. Pewnie niejednokrotnie nawet taniej wyjdzie, a nawet jeśli nie, to chociaż efekty będą.

[programista_abc2]

Wszystko fajnie, ale nazywanie hipnoterapeutów znachorami to dość mocne nadużycie. Hipnoterapia przecież jest uznawana przez współczesną medycynę.

[mertial]

@programista_abc2: Chyba że próbuje się nią leczyć zapalenie płuc.

[programista_abc2]

@mertial: No to ktoś taki nie jest hipnoterapeutą tylko oszustem :-/ Mogliby sprecyzować, że chodzi im np. o "hipnoterapeutów bez kwalifikacji".

[dancap]

W Polsce działa 100 tys. znachorów

A zgodnie z TNS - "Wynika, że tylko 81 procent Polaków wierzy w Boga. 48 procent wierzy w śmierć na Krzyżu Chrystusa, a 47 w Zmartwychwstanie. Wiarą w Niebo (38 procent), piekło (31 procent), czyściec (30 procent) czy istnienie diabła (28 procent). Ściśle katolicki dogmat jakim jest Niepokalane poczęcie wyznaje 38 procent, a w sąd po śmierci wierzy 39 procent."

Także idiotów nie brakuje więc nie

[Vender]

Kto nie wierzy w Boga, ten wierzy we wszystko

@panwilk:

[greven]

@panwilk:

Kto nie wierzy w Boga, ten wierzy we wszystko

Nie, kto nie wierzy w boga zazwyczaj wierzy w to, na co przedstawi się dobre dowody. Na boga ich nie ma, ergo, sporo racjonalnych osób w niego nie wierzy. Jeżeli wierzysz w boga mimo braku dowodów, to bardziej prawdopodobne, że uwierzysz w znachorstwo i inne voodoo.

Kiedyś tacy wielbiciele racjonalności wierzyli, że Ziemia jest płaska

Kiedyś nauka nie była na tyle

[s.....6]

@emanueld ale o co chodzi? bo szukam puenty i nie mogę znaleźć

[Errad]

@silent66:

Obiektywne media to takie, które pointe zostawiają dla czytelnika.

[s.....6]

@Errad: Puenta to nie jest wniosek. Wniosków nie można tu wyciągnąć bo nie wiadomo o co chodzi, gdyż nie ma puenty. Coś w stylu "Agatka dowiaduje się w jaki sposób jabłko, pomaga jej wiewiórka Małgosia, która również. Mama Agatki chociaż nie ma pojęcia." z Poradnika Uśmiechu.

[D.....k]

Ciekawe, że zdiagnozował zapalenie płuc na odległość (o ile dobrze zdiagnozował to jeszcze bardziej jest to ciekawe), ale jeżeli jednak musiała być operowana to na co? Na czym polegała terapia?

[aranha6x3]

Wśród tych 100 tysięcy ciekawe jaki odsetek to tacy co mądrze rzeczą i robią to nie dla żerowania na ludzkiej naiwności.