Czech o języku polskim

Język czeski śmieszy Polaków, a jak jest w drugą stronę? Mówi podróżnik i fotograf Bohumil Trunecka.

[smaky78]

Kręgosłup jest śmieszny? O k$!?a faktycznie :)

[NiczymBordo]

a śpiwór?

[chanelzeg]

hulajnoga też śmieszne

[KKKas]

@chanelzeg: faktycznie. hulajnoga piekłaniema? ;-)

[Blaskun]

@Sicamber: A napletek wcale nie jest na plecach.

[wariat_pl]

pracowałem ze Słowakiem to bardzo go śmieszył samochód i samolot, sam lata? :)

[mbn-pl]

@wariat_pl: no sam, nie wiem co ich tak śmieszy. To kalka z łac. automobil chyba - a przecież nikogo to nie śmieszy. Zwłaszcza skrót 'auto' używany w wielu językach.

[neib1]

@piotr240: Rodzina Ci kit sprzedała z tym kranem. To stary kawał jest. Taka niby anegdota jak z tymi studentami co skakali z okien z kartką „misja na Marsa”.

[animuss]

Właśnie przyleciałem do Pragi na konferencję. Było napisane, że odbywa się »24 května 2012«. Bardzo istotna jest nazwa miesiąca, bo po polsku oznacza maj. Do prdele!

http://toitamto.pl/blog/item/praga-jest-cudowna-w-kwietniu-i-w-maju-tez - napisane w kwietniu :>

[kabanos]

Pane Havranku, a to tam konec vam vystaje?

to ne je konec, to je vsehno

[Gr3gorius]

@kabanos: Czech nazi: "všechno"... ty vole :P

[b.....p]

@rafcze: Podobno tak jak słyszysz, czyli, że o wołu chodzi. Nie jest pejoratywne, Czesi używają tego na potęgę. Luźne skojarzenie to polski "ziomek", tylko dużo bardziej wszechstronne, częściej się pojawia i w większej ilości sytuacji.

Na przykład ktoś opowiada jakąś niewiarygodną historię. W odpowiedzi (z niedowierzaniem) możesz powiedzieć "ty vole" co można sprowadzić do "bez kitu", czy "nie gadaj".

Albo można zwrócić się tak do kogoś chcąc mu coś zakomunikować. Wtedy podziała jak

[Pipok]

Szukaj kręgosłup, Bohumił ;-)

[m_bu]

@Gr3gorius: A u nas mówi(ło) się pacierz, ciągle jeszcze można to spotkać w krzyżówkach. W obu językach źródło tego słowa jest pewnie takie samo: http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=1578

[Gr3gorius]

@Pipok: u nich też jakoś tak dziwnie - páteř.

[dzieju41]

Ja tam jak bylem w Czechach i jadłem w knajpach, zawsze zamawiałem jedzenie po polsku, zawsze pytając a co to jest, na co każdy, podkreślam każdy kelner tłumaczył mi łamanym polskim co to za danie. A wracając do heheszków, chwilowo nieobecny - momentálně nepřítomný.

[olrajt]

@dzieju41: Chyba znajomości polskiego.

[dzieju41]

@Glebrin: Nie doczytałem, moja wina. Ale to tylko wtręt do wypowiedzi o znajomości czeskiego w knajpach. :)

[Jastrzi]

Do naszego zakładu czasami przyjeżdżają Czesi zrobić nam audyt. Ostatnio ich oprowadzaliśmy po firmie i komunikujemy się po angielsku, ale w którymś momencie między nami polakami wywiązała się jakaś dyskusja po polsku. Padło słowo "zepsuty". Jeden z Czechów zapytał bo nie zrozumiał ostatniego słowa :) Palnąłem "porucha", Czech kiwną głową ze zrozumieniem a moim współpracownicy parskneli śmiechem :D

[chomi]

zawsze mnie zastanawiało jak brzmi język polski w uszach obcokrajowców ;P chętnie zobaczyłam cały cykl na ten temat :P

[F.....o]

@chomi: podobno japończycy uwielbiali jak moja wykładowczyni przyjeżdżała do nich na jakieś seminaria i mówiła "hulali po polu i pili kakao"

[zajoncpoziomka]

Tutaj bardziej szczegółowe rozmówki, niezbędnik każdego turysty:

http://sieczu.ic.cz/download/awruk_anabej_rozmowki_cz_pl.pdf