MPK zwolniło kierowcę, bo nie chciał przewieźć roweru. Sąd to podtrzymuje
![MPK zwolniło kierowcę, bo nie chciał przewieźć roweru. Sąd to podtrzymuje](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_GFefNCt5aP2MQ9j0yLxgPjloadcZSJCQ,w300h194.jpg)
Wrocławskie MPK zwolniło kierowcę, który nie chciał przewozić w autobusach rowerów. - Bo mogły być niebezpieczne - mówi zwolniony
![mirencjum](https://wykop.pl/cdn/c3397992/mirencjum_dx2y6Q59i9,q52.jpg)
- #
- 73
Wrocławskie MPK zwolniło kierowcę, który nie chciał przewozić w autobusach rowerów. - Bo mogły być niebezpieczne - mówi zwolniony
Komentarze (73)
najlepsze
Rozumiem, że w godzinach szczytu po prostu może nie być miejca na czyj rower,ale skoro było miejsce i był zrealizowany obowiązek posiadania biletu (o ile taki w danych autobusach jest) to powinien go przewieść
@Hiera: :(
@piastun:
sory nie obejdzie sie bez emocji, ale
Niestety w wielu miastach w regulaminie przewozu jest wygodny zapis o pozostawianiu decyzji o zabraniu roweru kierowcy. Niestety kierowcy często odmawiają, choć pojazd jest pusty - bo on wstał lewą nogą.
Sam kiedyś miałem taką sytuację. Raz w życiu zdarzyło mi się wieźć rower w autobusie. Tak wyszło, że na kołach nie mogłem wrócić. Podjechał pusty trolejbus (kurs do zajezdni). Wsiadam środkowymi drzwiami z rowerem i dziewczyną. Zanim zdążyłem oprzeć rower kierowca na mnie z ryjem naskoczył, że powinienem najpierw zapytać. Zaskoczony mówię, że dopiero wlazłem i nie zdążyłem. A ten mi jakieś teorie, że powinienem podejść pod przednie drzwi, zapytać i dopiero, jak jaśnie kierowca się zgodzi, to mógłbym wejść środkowymi drzwiami. Wychodząc z trolejbusu pozdrowiłem kierowcę kulturalnym "ch!! ci w dupę dziadu". Ja tego nie słyszałem, ale podobno kierowca jeszcze za plecami komentował, że taki się pcha, a roweru nawet nie złożył. Jak niby złożyć górala? Koła zdjąć i w ręku trzymać, czy ramę złamać na
@najlepszy_informatyk: Mam nadzieję, że wiąże się to z jakimiś profitami ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Przy dłuższych liniach, gdzie jeżdżą puste autobusy można sobie wyobrazić przewiezienie roweru poza miasto, pojeżdżenie po tych terenach i później powrót autobusem - to akurat właściwie tylko w wyobraźni, ale np. w Trójmieście dość popularne jest pojechanie z rowerem SKM-ką w inne tereny.