No nie wiem. Raz musiałem jechac na flaku (nie na feldze, tylko z małym cisnieniem), to guma od ruchu zginania zrobiła sie na tyle gorąca, że opona zrobiła się szmatą na zawsze i nadawała się na śmietnik.
Aż ciężko uwierzyć w nieprzebijalność. Szmata która staje się ta opona, wydaje się idealnie zaczepiać o wystające elementy. Dla przykładu, przycięta do wysokości parunastu centymetrów, rurka od zlikwidowanego ogrodzenia (jest tego więcej niż może się wydawać). Oczami wyobraźni widzę jak taki pojazd, zostawią ów oponę w postaci smutnej "flagi porażki", na nieprzebytym maszcie. Inna sprawa jak zachowa się tradycyjna opona, bo w wielu przypadkach może być podobnie. Tutaj powinien się wypowiedzieć praktyk
@Sandman: Chyba nie rozumiesz o co chodzi w tych oponach: je jeszcze trudniej przebić niż normalne! Dzięki zmniejszonemu ciśnieniu, mamy mniejszą siłę na jaką naciskamy na wystający "kolec", ergo- opona przejedzie po nim, a nie nadzieje się na niego.
Komentarze (49)
najlepsze
Wow, to co musi być w wersji wypasionej? Może centralny zamek z pilotem? Może nawet, ach, ABS?
http://en.trecol.ru/catalog/cars/39041/
@czupakabra0987: nie guma tylko zniszczyłeś (odkształciłeś) na zawsze zbrojenie opony (czyli ten druty stalowe które są w gumie)
@Sandman: ? ową oponę