Całkiem niedawno ewakuowano przedszkole do mojej licbazy bo okazało się że na placu zabaw koło tego przeszkola znajdował się niewybuch, takie akcje nie raz się zdarzały.
Eeee... tam. Przeleżało 70 lat, przeleżałoby kolejne 70. Tak przy okazji - znacie może jakąś "pamiątkę z II WŚ" która by tak po prostu sama z siebie wybuchła po 70 latach przebywania w ziemi/wodzie/etc.?
@aranha6x3: No OK, dobra. Nie znam dokładnie przebiegu tej akcji ale tam był jakaś koparka. Dosyć zmasakrowana na marginesie więc wnioskuję, że to ona zahaczyła o tą 'pamiątkę' (mogę się tu mylić). Ja pytam o taki 'souvenir', który wybuchł ot tak, sam z siebie - bez niczyjej pomocy.
Jest na wykopie jakiś expert? W jaki sposób taka bomba, zalana przez tak długi okres czasu wodą, zardzewiała, mogła przez przypadek wybuchnąć? Czy z technicznego punktu widzenia, jest to możliwe?
@Fineas: Expertem nie jestem ale na logikę myślę, że saperzy nie robiliby tej całej akcji i zamieszania z nudów. Na 100% nie byli pewni czy nie jebnie. Czyli bomba po takim czasie i w takich warunkach widocznie cały czas jest niebezpieczna.
Samochód się zepsuje po kilku latach, woda w butelce ma termin przydatności do spożycia kilka miesięcy nawet wódka wywietrzeje po kilku latach a bomba jest groźna dłużej niż żyje przeciętny człowiek...
Czy nie powinni jakąś konwencją nakazać produkcję bomb, w których materiał wybuchowy ,,psuł'' by się po powiedzmy 5 latach od wyprodukowania? Tyle ostatnio mówi się o ,,programowanym starzeniu produktów''. Powinni popracować trochę nad tymi bombami, żeby w przyszłości nie było takich
@parathormon: normalnie, wyciagarka. Niewybuchy kladzie sie potem na specjalnym piasku i wiezie na poligon. Kiedys w Gliwicach saper powiedzial mi ze 99% nie wybuchla przez 60 lat to i teraz tak latwo nie wybuchnie. Ale kiedys pamietnego dnia na pszczynskiej jak jeblo w trakcie transportu to szyby z okien wylecialy.
@pyciak666: male pociski jak z moździerza wozi sie w honkerze w takich malych szufladach. Nie wiem czy zaloga jest jakos ekstra chroniona. Duze wsadzia sie do takiej specjalnej beczki ktora ciagnie sie na przyczepie. Ma ona ponoc pochlonac i skierunkowac energie wybuchu do gory ale nie pamietam tego na 100% a nie chce glupot gadac.
Komentarze (92)
najlepsze
Całkiem niedawno ewakuowano przedszkole do mojej licbazy bo okazało się że na placu zabaw koło tego przeszkola znajdował się niewybuch, takie akcje nie raz się zdarzały.
Czy nie powinni jakąś konwencją nakazać produkcję bomb, w których materiał wybuchowy ,,psuł'' by się po powiedzmy 5 latach od wyprodukowania? Tyle ostatnio mówi się o ,,programowanym starzeniu produktów''. Powinni popracować trochę nad tymi bombami, żeby w przyszłości nie było takich
październik 2013 rejs nad bombą
http://www.youtube.com/watch?v=G0pJdmBhYm8