Selekcja w tramwajach i autobusach! Pijani i śmierdzący nie wejdą do środka
Od początku roku w tramwajach i autobusach w Brnie pracują "powstrzymywacze", których zadaniem jest niewpuszczanie do pojazdów osób śmierdzących, pijanych, czy wyglądających podejrzanie...
olamonola007 z- #
- #
- #
- #
- #
- 85
Komentarze (85)
najlepsze
Jak będę pijany, to jak mam wrócić do domu? Autem?
Co to znaczy "wyglądających podejrzanie"?
To
PS A zadzwonienie po
Parę razy zdarzyło mi się mieć tak śmierdzącego żula, że wszyscy cisnęli się w jednym wagonie, żeby uciec od smrodu. Przysięgam, że gdybym miał przejechać 5minut obok niego, porzygał bym się na miejscu. A co do pijanych ludzi. Jak się wariuje po wódce, to się jej nie pije. Jak normalny człowiek, tyle, że naj%#$ny jedzenie tramwajem, to
@jestem_anonimowy: Na Straży Miejskiej zgłasza się brak higieny ?
po pierwsze zielonko usuń konto (tak zostałem wychowany... )
dementuje oszczerstwo jakoby cyganie nie kasowali biletów, tu
Źródło: http://diableeca.blogspot.com
"Od początku roku w tramwajach i autobusach w Brnie..."
"Na podobny pomysł wpadły czeskie władze. W Pradze na niektórych linia jeżdżą specjalnie oddelegowani strażnicy miejscy. "
W jakim kraju niby leży Brno?
@hasser: już mówię:
-
Co do meritum: przypomina mi się taka scena, bodajże ze "Święta Przebiśniegu", gdzie policjant odkręcał pijanym Czechom wracającym z hospody wentyle od rowerów.
W Czechach takie pomysły w tramwajach może mają jakieś szanse powodzenia. W Polsce, przypuszczam, co druga interwencja kończyła by się konkretnym wp!!%?$@em, w jedną bądź drugą stronę.
W ogóle to popieram działania zmierzające do wyeliminowania śmierdzących żuli z komunikacji miejskiej. Ale jakieś uber-kanary, które