jasne...pod warunkiem że pomija się fundamentalną część wypowiedzi czyli kwestię jaką jest cel (określający tym samym stopień zaawansowania/rozwoju) występowania takich mechanizmów - służą np. uzyskaniu możliwości unikania takich bodźców - oraz realnej ocenie różnicy między doznaniem(takim jak np. ból) a reakcją komórkową.
nigdzie w tym wywiadzie nie ma wypowiedzi, który by dawała prawo wyciągać takie wnioski, że traktowane jest w sposób wyjątkowy z powodu podobieństwa do ludzi. To co piszesz to zwykła
- eter w jakiś sposób wpływa na wrażliwość jednego gatunku rośliny na dotyk
- podpalenie powoduje zwiększony przepływ ładunku elektrycznego w łodze.
Stawianie na podstawie tych dwóch faktów tezy, że "roślina czuje ból" to grube nadużycie. Zgodnie z takim rozumowaniem ból powinien również czuć termostat albo mikrofon!
Inaczej natomiast jest ze zaczną większością warzyw i owoców, które zrywa sie z drzew/krzewów/ wyrywa z ziemi w chwili, gdy te jeszcze intensywnie rosną.
Och, @mentis Ty tych wegan musisz strasznie nie lubić :)
Rośliny nie tyle odczuwają ból (cierpią) co reagują na pewne bodźce. W porównaniu agonii zarzynanej krowy to jednak zdecydowanie mniejsze zło.
A właśnie o minimalizowanie zła/cierpienia wielu wegetarianom chodzi. Bo każdy kto chciałby całkowicie wyeliminować zło ze świata jest albo głupi albo szalony. Tak się nie da i już, jedyne co możemy robić to sukcesywnie eliminować zło i cierpienie którego jesteśmy sprawcami.
Nie ma zła i cierpienia dla krowy w tym, że umiera czy umarła. Naturalnym zjawiskiem jest, że jedno pożywia się drugim.
Starania ludzkie powinny iść w tym kierunku aby krowa ta za życia była szczęśliwa i nie cierpiała.
Dlatego powinno się jeść zwierzęta, ale dbać przy tym aby żyły one godnie, aby nie męczyły się w klatkach, aby tzw ubój przemysłowy i przemysłowa hodowla
Śmieszy mnie ten wieczny pojazd po weganach. Chyba tylko w ograniczonej umysłowo Polsce tak się dzieje. Gówno mnie obchodzi kto co je, czy jest to mięso czy sałata, no ale tutaj każdy musi wytknąć drugiemu że jest gorszy bo robi coś inaczej. Jestem mięsożercą i jakoś wcale mi nie przeszkadza że ktoś woli zamiast gównianego kebaba zjeść worek fasoli. Może i mnie kiedyś uda sie ograniczyć ilość zjadanego mięsa do minimum no
@matowy: źle zbilansowana dieta jest niebezpieczna bez wzgledu na to, czy bedzie miesna, wegetarianska czy weganska, więc jesli mowisz o tym, ze zdarza sie, ze rodzice "katują" dziecko pseudodieta weganska to bądź uczciwy i powiedz, że to samo zdarza sie na pseudodietach mięsnych.
Ciekawostka: na diecie weganskiej problemem jest b12 (zreszta na diecie miesnej rowniez, bo przy obrobce cieplnej wytraca sie owo b12), ale na diecie miesnej problemem jest to, ze
Nigdzie w tym klipie nie pada słowo ból, mowa jest tylko o impulsach elektrycznych, które są podstawą wszystkich reakcji zachodzących w systemie nerwowym kręgowców. Żeby pojawiło się wrażenie bólu potrzebne są jeszcze ośrodki odpowiedzialne za odczuwanie bólu. Tytuł tego znaleziska i samego filmiku jest nadinterpretacją.
The plasma membrane allows for cells, tissues, and organs to transmit electrochemical signals over short and long distances. Excitation waves or action potentials in higher plants are possible mechanisms for intercellular and intracellular communication in the presence of environment changes.
Plants respond to irritants at the site of the applied stimulus, but excitation can be dispersed throughout the entire plant. Waves of excitation travel from the top of the stem
Komentarze (265)
najlepsze
@darosoldier:
nigdzie w tym wywiadzie nie ma wypowiedzi, który by dawała prawo wyciągać takie wnioski, że traktowane jest w sposób wyjątkowy z powodu podobieństwa do ludzi. To co piszesz to zwykła
Da się?
- eter w jakiś sposób wpływa na wrażliwość jednego gatunku rośliny na dotyk
- podpalenie powoduje zwiększony przepływ ładunku elektrycznego w łodze.
Stawianie na podstawie tych dwóch faktów tezy, że "roślina czuje ból" to grube nadużycie. Zgodnie z takim rozumowaniem ból powinien również czuć termostat albo mikrofon!
@mentis
Kombajn kosi zboże już obumarłe- zupełnie suche
Inaczej natomiast jest ze zaczną większością warzyw i owoców, które zrywa sie z drzew/krzewów/ wyrywa z ziemi w chwili, gdy te jeszcze intensywnie rosną.
Rośliny nie tyle odczuwają ból (cierpią) co reagują na pewne bodźce. W porównaniu agonii zarzynanej krowy to jednak zdecydowanie mniejsze zło.
A właśnie o minimalizowanie zła/cierpienia wielu wegetarianom chodzi. Bo każdy kto chciałby całkowicie wyeliminować zło ze świata jest albo głupi albo szalony. Tak się nie da i już, jedyne co możemy robić to sukcesywnie eliminować zło i cierpienie którego jesteśmy sprawcami.
Nie ma zła i cierpienia dla krowy w tym, że umiera czy umarła. Naturalnym zjawiskiem jest, że jedno pożywia się drugim.
Starania ludzkie powinny iść w tym kierunku aby krowa ta za życia była szczęśliwa i nie cierpiała.
Dlatego powinno się jeść zwierzęta, ale dbać przy tym aby żyły one godnie, aby nie męczyły się w klatkach, aby tzw ubój przemysłowy i przemysłowa hodowla
@DamianParol: By się tanio dowartościować cudzym kosztem?
"Chodzę do KFC - czyli o tym jak zostałem nazistą"
-podniesiono podatki. Istniało bodajże 6 progów podatkowych - jaka opcja polityczna postuluje aby bogatym zabrać więcej a biednym mniej?
-od '33 do '39 dług publiczny wzrósł z 12% do 46%
-stawka akcyzy na papierosy i alkohol wynosiła 50% w 1941 roku;
-istniała cała masa, najróżniejszych podatków i regulacji
-ceny,płace i forma własności były kontrolowane przez państwo
-bezrobotni albo szli do pracy albo trafiali do obozu koncentracyjnego
-bank
Ciekawostka: na diecie weganskiej problemem jest b12 (zreszta na diecie miesnej rowniez, bo przy obrobce cieplnej wytraca sie owo b12), ale na diecie miesnej problemem jest to, ze