Airco DH.2 i Airco DH.5 - myśliwce z czasów pierwszej wojny światowej

Na szczególną uwagę zasługuje ten pierwszy, ze śmigłem pchającym, dzięki czemu w okresie, gdy Brytyjczycy nie opracowali jeszcze synchronizatora, mógł być uzbrojony w karabin maszynowy strzelający do przodu (komentarz w języku angielskim).

[Piromanx]

Mnie zawsze zastanawiało działanie karabinu, który strzela "przez śmigło"... przecież jakiś mały błąd i pozbędziemy się śmigła.

[AlteredState]

@Piromanx: Swoją drogą to jest piękna historia jak w trakcie I WWS Ententa i Oś prześcigały się w awiacyjnych nowinkach technicznych.

Dla przykładu, przed wynalezieniem wspomnianego sychronizatora (ok 1915), na niebie niepodzielnie panowały DH2 z napędem z tyłu - dzięki temu pilot mógł zamontować karabin maszynowy przed sobą. Fakt faktem nie latało tych maszyn dużo, ale lotnictwo ogólnie było w powijakach. Inna sprawa, że były przymiarki do obudowania łopat śmigła (przedniego)

[CanisLupusLupus]

@Piromanx: No tak, ale to przecież nie jest liczone na bieżąco, osobno dla każdego strzału. Dopóki nie nastąpi mechaniczne uszkodzenie synchronizatora, nie ma żadnego niebezpieczeństwa.