@MoniqueSuuuet: w Powstaniu Wielkopolskim za bardzo wódz Józef nie brał udziału...ponieważ nie było to w jego interesie. Często wspomina się, że Marszałek obiecał Niemcom nie wtracać się w sprawie Wielkopolski i jej przynależności do Polski. Cały zryw był dziełem Wielkopolan, którzy poczuli się opuszczeni przez Marszałka i musieli sami wywalczyć niepodległość. Wiele ciekawych historii xwiazanych jest z życiem Marszałka. Sa tam białe i czarne karty. Warto poczytać jego biografie i wspomniebia
Szkoda, że temu powstaniu tak mało czasu i uwagi się poświęca zarówno w telewizji jak i szkole, a jako, że było to jedyne w pełni wygrane polskie powstanie (z tego co pamiętam śląskie nie do końca się udało), powinno być chyba naszą chlubą, a więcej uwagi poświęca się tym przegranym listopadowemu, styczniowemu czy też warszawskiemu.
Ale kresy lepsze ..hurrr durrr.. wolyńskie błota, lwów semper fidelis i wilno...i jeszcze wiecej blota i bagien.
A bez hejtu zdecydowanie za malo sie mowi o powstaniu wielkopolskim, plebiscycie na slasku i wogole o sprawach zachodniej granicy.
Ja wiem ze klasa panujaca najlepiej miala na wschodzie, ale bez przedsady - po tylu latach wciaz tylko wałkowanie bohaterskiej walki o majatki klasy uprzywilejowanej pelne ukrainskich chlopow i pinskie bagna..
Zawsze się zastanawiałem jak wielka radość musiała panować wśród ludzi, gdy Polska odzyskała niepodległość. Są pewne zjawiska w historii, których inne narody czy państwa nie zrozumieją pewnie, bowiem świętując odzyskanie niepodległości dochodzimy do wniosku, że kiedyś ją utraciliśmy, więc gdzieś popełniliśmy błąd, a powinno się świętować sukcesy, a nie "zalepianie" błędów. Ale sądzę, że naprawa takich błędów jak utrata własnego państwa musiała (i powinna) wywołać niewyobrażalną radość.
Dzięki temu powstaniu, Wielkopolska stała się częścią odrodzonej Polski. Chwała Bohaterom! Cześć Ich Pamięci! Szkoda tylko, że w szkołach to powstanie traktowane jest po macoszemu.
Powstanie wielkopolskie z lat 1918-1919 nie było jedynym wygranym powstaniem w Polsce. Powstanie wielkopolskie z 1806 roku oraz powstanie sejneńskie z 1919 także zakończyły się sukcesem.
W ramach ciekawostki mogę powiedzieć, że ówcześni mieszkańcy Inowrocławia nie chcieli wpuścić powstańców do miasta. Powstańcy mimo to wdarli się do miasta.
@donmuchito1992: W "Dziejach Inowrocławia", t. I, na stronie 407 znalazłem jedyną informację o rokowaniach polsko-niemieckich, które były prowadzone jednak między delegatem z Poznania (przedstawicielem Naczelnej Rady Ludowej), a Niemcami. W ich wyniku, 3 I zawarto 48-godzinny rozejm. To jedyna informacja, która mniej więcej pasuje. Rola samych inowrocławian była w tym wypadku drugorzędna, a już 4-6 I ruszyli oni do walki.
@donmuchito1992: To akurat może się zgadzać - ówczesna Rada Miejska (a więc przedstawiciele miasta) była zdominowana przez Niemców i Żydów (którzy konsekwentnie popierali Niemców). Polacy obchodzili ten monopol władzy właśnie poprzez wchodzenie w skład rad robotniczo-żołnierskich.
Jestem dumny z mojego pradziadka, który służył jako lekarz w tym powstaniu, a w jego domu mieściła się placówka powstańcza, gdzie składowano broń i gdzie spotykali się powstańcy. Dom stoi do dziś w Bukówcu Górnym. Cześć i chwała bohaterom!
Komentarze (32)
najlepsze
Gratulować dziadka :)
A bez hejtu zdecydowanie za malo sie mowi o powstaniu wielkopolskim, plebiscycie na slasku i wogole o sprawach zachodniej granicy.
Ja wiem ze klasa panujaca najlepiej miala na wschodzie, ale bez przedsady - po tylu latach wciaz tylko wałkowanie bohaterskiej walki o majatki klasy uprzywilejowanej pelne ukrainskich chlopow i pinskie bagna..
Inną rzeczą jest to, że
Kibice Lecha co roku wzorowo obchodzą rocznicę tego Powstania.