Bronisław Komorowski nie reaguje na wnioski o pośmiertne odznaczenie pułkownika Ryszarda Kuklińskiego Orderem Orła Białego - czytamy w "Naszym Dzienniku". Gazeta dodaje, że ostatnią taką prośbę wystosował przewodniczący Koła Sympatyków Związku Narodowego Polskiego w USA Krzysztof Nowacki....

[m3rcu]

Czekam na wszystkich, którzy nazwą go zdrajcą. Ja się pytam, jak można zdradzić, który jest pod okupacją (bo jak inaczej nazwać silne wpływy Rosji)?

[j.....n]

@m3rcu: Sojuszem pod czyimś przywództwem. Okupacja ma swoje zdefiniowane znaczenie w słowniku języka polskiego, i twoja interpretacja tej definicji nie spełnia. Współczesna Polska przyjęła schedę po PRL, uznając, że jest po prostu wciąż tym samym państwem, tylko zreformowanym. Nie było żadnego odcięcia, wyrzeczenia się dotychczasowych umów zagranicznych (jak to zrobiło np RFN po II wojnie odżegnując się od III Rzeszy). Trudno więc wymagać, by prezydent RP, zwierzchnik Wojska Polskiego, honorował orderami

[tomaszek00]

Czekam na wszystkich, którzy nazwą go zdrajcą

@m3rcu: Kuklińskiego jako zdrajcę można rozpatrywać na wielu płaszczyznach. Pamiętaj, że przed przejściem na tę drugą stronę był w Polsce ważną figurą i przez kilkadziesiąt lat wiernie służył PRL. Trudno jest ocenić jego postać, ale nazywanie bierności Komorowskiego zdradą jest przejawem czystej głupoty.

[O.....y]

Z Kuklińskim jest o tyle problem, że faktycznie zdrajcą z prawnego punktu widzenia był, ale jego zdrada była podyktowana chęcią pomocy Polsce (nie PRL) a nie chęcią zysku dla siebie. Nigdy nie będzie mógł być odznaczony, bo nie odznacza się formalnych zdrajców, nawet jak działali w dobrym interesie obywateli.

[McAxe]

Cokolwiek ten człowiek zdradził to tylko "braterskie przymierze z armią czerwoną" oraz "nieugięte stanie na straży władzy ludowej" oraz inne tego typu bzdety, które z perspektywy czasu wydaja się warte tyle co kupa gnoju.

Kukliński dobrze wiedział jaki stosunek do PRL miał ZSRR (atomowe przedpole), działał, chociaż wiedział jakie to niesie ze sobą ryzyko. Za to należ mu się najwyższy szacunek.

[ostatni_lantianin]

@McAxe:

bo to jest manipulowanie słowami - fakt że "zdradził" jest niewątpliwy - ale wykorzystuje się to słowo aby stawiać go na równi z szmalcownikam czyi inną chołotą. Żołnierz wermahtu który ocali Żyda nie wykonując rozkazu rozstrzelania cywila nie może być traktowany jako taki sam zdrajca co np. polski żołnierz który w bitwie warszawskiej walczył po stronie bolszewików. Bo wtedy niebezpiecznie blisko zbliżamy się do dewizy "ja tylko wykonywałem rozkazy".

Dlaczego?

[kulkowicz]

Wśród 29 żyjących osób narodowości polskiej odznaczonych Orderem jest 29 mężczyzn.

Leszek Balcerowicz, 11 listopada 2005

Władysław Bartoszewski, 1 grudnia 1995

Jan Krzysztof Bielecki, 10 listopada 2010

Zbigniew Brzeziński, 1 grudnia 1995

Jerzy Buzek, 11 listopada 2012 (data dekoracji)

Andrzej Ciechanowiecki, 15 sierpnia 1998

Jan Ekier, 21 października 2010

Władysław Findeisen, 3 maja 2012

Tadeusz Gocłowski, 10 listopada 2011

Henryk Gulbinowicz, 17 października 2008

Andrzej Gwiazda, 3 maja 2006

Aleksander Hall, 10

[rainkiller]

Dla mnie postać Pułkownika ma odcień jedynie pozytywny. Obyśmy teraz mieli wielu takich ludzi.

[willard]

@rainkiller: A ja mam tylko nadzieję, że w naszym Sztabie Generalnym i innych dowództwach nie wieszają sobie jego portretów na ścianach. Szpieg nie powinien być bohaterem, szczególnie taki, dzięki działaniom którego mogło zginąć więcej obywateli naszego kraju.