O kontrowersjach pisano już w 99 roku. I... nie powiem, coś w tym jest.
Jeśli masoni potrafili przemycić swojego symbole do banknotu dolarowego to czemu geje nie mieliby robić tego samego. Problem polega jedynie na tym, że żadne dziecko oglądające Teletubbies (może teraz "Cweletubbies" ;)) nie zrozumie tego przesłania ;)
Ja ostatnio sprzątając mieszkanie znalazłem starą, radziecką bajkę którą czytała mi mama, gdy byłem mały. W bajce niedzwiedź porywa dziewczynę ze wsi... a po 9 miesiącach rodzi się mały niedźwiadek. W innej koleś lata na smoku i karmi go własnym mięsem które wycina sobie z łydki. Obrzydliwe, nie? Ale jakoś na psychola nie wyrosłem :)
p. Ewy Sowińskiej też sie można nieco przestraszyć....jak transwestyta O.o
Teletubisie tak naprawdę są niewyobrażalnie psychodeliczne. Od zawsze mnie przerażały...ten ich wygląd...to co mówią...ich głosy. Dobrze, że kiedy je poznałam nie byłam taka mała. Inaczej miałabym spaczony umysł.
I pewnie przez tą propagandę homoseksualną miałam bym większe skłonności do homoseksualizmu.
O! Byli nawet geje wśród Złych w "Czarodziejce z Księżyca"!
W ogóle słyszałam też o jakiejś kultowej bajce, którą sie czyta zazwyczaj dziecku do snu, gdzie też są zawarte podteksty homoseksualne! Niech no sobie przypomnę...MEN maczał palce w tym oskarżeniu o ile pamiętam...
Ah... tak czy siak świat jest pełen podtekstów i zawiłości. Dobrze, że rzecznicy praw dziecka i psycholodzy dziecięcy prostują nam ten świat.
Komentarze (41)
najlepsze
http://img96.imageshack.us/img96/6001/greetingspg4.jpg
O kontrowersjach pisano już w 99 roku. I... nie powiem, coś w tym jest.
Jeśli masoni potrafili przemycić swojego symbole do banknotu dolarowego to czemu geje nie mieliby robić tego samego. Problem polega jedynie na tym, że żadne dziecko oglądające Teletubbies (może teraz "Cweletubbies" ;)) nie zrozumie tego przesłania ;)
http://www.youtube.com/watch?v=U7XC-c70VyI
tez tak slyszalem w swoim czasie, ale podobno w polsce tego odcinka nie puscili :D
Teletubisie tak naprawdę są niewyobrażalnie psychodeliczne. Od zawsze mnie przerażały...ten ich wygląd...to co mówią...ich głosy. Dobrze, że kiedy je poznałam nie byłam taka mała. Inaczej miałabym spaczony umysł.
I pewnie przez tą propagandę homoseksualną miałam bym większe skłonności do homoseksualizmu.
Ale
W ogóle słyszałam też o jakiejś kultowej bajce, którą sie czyta zazwyczaj dziecku do snu, gdzie też są zawarte podteksty homoseksualne! Niech no sobie przypomnę...MEN maczał palce w tym oskarżeniu o ile pamiętam...
Ah... tak czy siak świat jest pełen podtekstów i zawiłości. Dobrze, że rzecznicy praw dziecka i psycholodzy dziecięcy prostują nam ten świat.