Mam taki plan, żeby w przyszłości zdobyć jeszcze w miarę całą "beczkę" w sedanie i ją w pełni odbudować, tak żeby stała sobie w swoim cieplutkim garażu pod miękkim przykryciem i żebym mógł nią sobie pojeździć kilka razy w miesiącu. Według moich wstępnych wyliczeń koszt odbudowy to ok. 40-50 tys. zł używając dobrych jakościowo części. Nie ma innego samochodu, którego tak bardzo pożądam w idealnym stanie:) Gdyby ktoś czegoś potrzebował : http://www.germanstar.biz/123bod.htm
@HrabiaZet : Jak dla mnie części do beczki są naprawdę tanie jak na serwis Mercedesa i nie ma sensu szukać ich gdzie indziej. Jeżeli mamy dobry okaz można się zmieścić spokojnie w okolicach 20 000 zł. tak jak było to w przypadku Mercedesa ze zdjęcia.
Beczka mi sie nie podoba ale chorowalem na W124. Teraz troche mi przeszlo ale kto wie co sie stanie jak spotkam swoja wymarzona wersje gdzies na allegro ;)
@Faraday: A ja po przeczytaniu tego artykułu, znowu włączę allegro i zacznę poszukiwania 123. A już przez miesiąc udało mi się uniknąć przeglądania tej rubryki w tym portalu :)
@Belzebub: Dokladnie. W czasach jak benzyna byla tania to nie problem, ale dzis palania 8-10l/noc w aucie, ktore ma dynamike warzywniaka to przegiecie. Niechce wyjsc na cebulorza, ale juz pisalem ze nowoczesny mercedes spali prawie polowe tego z 2x lepszym osiagami
@bigger: W przeciagu dwoch lat wysiadajac na dworcu w Opolu i Wroclawiu mialem okazje wsiasc do beczki na taryfie, w obu przypadkach kierowca byl "pan starszy". Ale przezycia fajne, klekot dieselka, stara kanapa w ktora sie zapada, predkosc niespieszna :D Auto z innej epoki jednym slowem.
Jeszcze jako dzieciak pamiętam ten samochód. Sąsiad co mieszkał obok (był cinkciarzem) w 1979 roku sprowadził sobie bieluteńką beczkę którą pomykał do końca lat 80-tych. Niestety pod koniec lat 80-tych zardzewiały dwa przednie błotniki i generalnie auto wyglądało na mocno sterane więc sąsiad pozbył się i zamienił go na szarego Opla Kadeta. Swoją drogą pamiętam też bardziej klasyczne Mercedesy które miały tylne błotniki w kształcie jakby płetw. Bodaj modele W111. Kilka takich
A mnie właśnie bieluteńką beczkę, w 3 miesiące od remontu kapitalnego, zaj@?%li w Łodzi (jakoś w okolicach roku 2000) - na posterunku policja z góry założyła, że sprzęt nie do odnalezienia.... bo na pewno już w częściach, nawet #!$%@? nie zaczęli szukać.
Komentarze (147)
najlepsze
@benzdriver:
Jakiś czas temu byłem w Albanii, gdzie to auto cieszy cię wielkim poważaniem; co trzeci samochód na ulicy to właśnie ten mercedes,
2 lata temu miałem na oku ładna 124 i do dziś żałuję że jej nie kupiłem
200d w cyklu miejskim spala spokojnie 10l przy dobrej kondycji silnika... Beczka nie jest oszczędnym autem na dzisiejsze czasy...
http://klassikauto.pl/wp/wp-content/uploads/2012/08/mercedes-w110-200-67r-365.jpg
Komentarz usunięty przez moderatora