PŚ w skokach: Walter Hoffer uciekał przed wściekłym trenerem
W niedzielę w Klingenthal nie tylko zwycięstwo Krzysztofa Bieguna było sensacją. Działo się sporo na skoczni i w okolicach. Pod koniec zawodów o mało nie doszło do rękoczynów, a głównym poszkodowanym mógł być dyrektor Pucharu Świata Walter Hoffer.
n.....s z- #
- #
- #
- #
- 50
Komentarze (50)
najlepsze
Mlodych nie wpuszcza na stanowisko, a sami beda macic, bo umyslami juz nie nadazaja za postepem i zdrowym rozsadkiem. Dobry przyklad w naszym zuzlu tez jest.
Oni nie dość że z trenerem ustalili że schodzą z skoczni (jak dobrze zrozumiałem tekst artykułu) to jak nie oddali skoków nie dostali pkt. zarazem nie spadli przez niskie noty z posiadanych miejsc w generalce .
Co do wypowiedzi Szaranowicza to
Za Małysza też tak było. Szybciutko go puszczali a reszta paziów czekała na wiatr.