Jestem synestetykiem (
wikipedia), moim głównym objawem jest przypisywanie konkretnych kolorów, płci i osobowości do liter i cyfr.
Przez całe życie myślałem, że to całkowicie normalna sprawa, że każdy tak ma. Ostatnio przypadkowo się dowiedziałem, że to nie taka powszechna rzecz :)
Stworzyłem wizualizację alfabetu, w kolorach, które chodzą mi od zawsze po głowie. Po prawej stronie każdej litery znajduje się symbol, oznaczający płeć. Pod alfabetem krótki opis osobowości każdej litery. Więcej wizualizacji moich myśli na moim blogu -
o, tutaj.
Od jakiegoś czasu próbuje doszukać się tu jakichkolwiek prawidłowości i skojarzeń, ale póki co na nic nie wpadłem.
Piszę o tym tutaj, bo liczę na waszą pomoc. Być może ktoś się na tym zna i potrafi to wytłumaczyć, być może ktoś przypadkowo odnajdzie pewne zależności.
Z góry dziękuję za każdą pomoc :)
1 to młody, nieśmiały chłopaczyna z wielkim potencjałem,
2 to gość z wielkim ego,
3 to straszna ślamazara, do niczego się nie nadaje, trudno mu cokolwiek zrozumieć,
4 to twarda babka, feministka,
5 cichy, ale bardzo przyjemny facet. Można z nim pogadać o konkretnych sprawach,
6 to uśmiechnięta dziewczyna,
7 to taki chłopak, w którym podkochują się wszystkie gimnazjalistki,
8 za dużo się nie odzywa, coś ukrywa, nie ma poczucia humoru,
9 podobny charakter do czwórki, może nawet gorszy,
0 siedzi w kącie i udaje, że go nie ma,
A to taka rozrywkowa dziewczyna,
B to gruba kucharka z przedszkola, która się nie odzywa,
C to garbaty cygan, któremu śmierdzi z buzi,
D to sprzątaczka z przedszkola, uśmiechnięta babka,
E i F to dobrzy koledzy. Skrzywdzeni przez los, wyśmiewani przez kolegów. F jest większy i silniejszy, ale to E jest przywódcą tego "teamu",
G to taki przypakowany koksik, który okazuje się dobrym, pomocnym człowiekiem,
H to umięśniona kobieta, bardzo męska,
I i J to bardzo podobna para do E i F,
K to głośna dziewczyna, która łatwo wkurzyć,
L to cichy człowiek, obserwator, raczej się nie odzywa,
M to dobra koleżanka A, takie bratnie dusze,
N to miła i poukładana kobitka,
O nie różni się niczym od zera,
przy P i Q brakuje mi skojarzeń,
R to taki mentalny sobowtór K, może nawet trochę gorszy charakter,
S i T to dwóch cwaniaków w dżokejkach i szerokich spodniach. T jest tutaj górą, ale to S jest dużo bardziej inteligenty i sympatyczny,
U to brzydka dziewczyna, która próbuje nie zwracać na siebie uwagi, taka Brzydula,
V to tajemnicza, elegancka kobieta,
W to taki chłop ze wsi, wysłowić się nie potrafi, ale z dyńki przywali,
X, Y i Z to taki mały szkolny gang. Z jest oczywiście bossem, ale bardzo wyrozumiałym i sympatycznym. X to kolega od wpier*olu, z którym nie da się pogadać, a Y to dziewczyna Zetki, najlepsza dupeczka w całym alfabecie :)
Komentarze (254)
najlepsze
@lapko: A Polska niby zielona? ;>
- „Ty, pacz jaka siódemeczka tam stoi!”
- „Czy fajna? Bo ja wiem, więcej niż 5 bym nie dał…”
etc.
:<
Choć najczęściej mówił o kolorach. Do tego stopnia, że nie lubił niektórych liczb dlatego, że np. kolory poszczególnych cyfr nie współgrały ze sobą. Albo że dane słowo ma jakiśtam kolor. W sumie to było całkiem urocze...