Ale to nie rozwiąże problemu piractwa... gdyby obniżyli ceny, zrobili jakiś sklep internetowy z muzą w formacie mp3 (tylko proszę bez drm) w powiedzmy cenie 1 czy 2zł za utwór to myślę, że piractwo na pewno by się zmniejszyło. Bo sorry, ale 50zł za album to przegięcie bo z tego idzie 2 zł dla muzyka, a reszta dla wytwórni (wytłoczenie to 1 czy 2 zł...)
Jeśli by się znalazły jednoznaczne dowody to pozwanie studentów do sądu będzie uzasadnione. Problem w tym, że o takie dowody raczej ciężko. Mam nadzieję, że nie będzie zastosowany model amerykański, czyli domniemanie winy na podstawie zrzutów ekranu i gorącym przekonaniu przedstawicieli korporacji że zostało popełnione przestępstwo.
Dla mnie jednoznacznym dowodem będzie zdjęcie danej osoby przy komputerze, na monitorze którego widać program p2p z transferem w toku + plik na dysku odpowiadający temu co widać na ekranie (przyznam szczerze że nie wiem nawet jak wygląda klient DC, więc ciężko mi określić po czym można zidentyfikować plik). Mówimy tutaj o postawieniu zarzutów konkretnej osobie, niekoniecznie musiał nią być właściciel komputera.
P.S.
Nie piracę i nie popieram łamania prawa, ale rozwiązywanie
Komentarze (8)
najlepsze
P.S.
Nie piracę i nie popieram łamania prawa, ale rozwiązywanie