Kolejny dobry przykład na to, że ministerstwo same nie czyta tego co podaje młodym osobom, którzy mają inteligentnie w przyszłości reprezentować nasz kraj, coś czuję że będzie z tym ciężko...
3 lata temu, gdy zaczynałem gimnazjum dowiedziałem się, że będę pierwszym rocznikiem, który będzie pisał egzamin z języka obcego (w moim przypadku francuski), więc przez 3 lata przygotowywałem się pod kątem tego testu. Czego się dziś dowiaduje: egzamin z języka nie będzie się liczył. Można zadać sobie pytanie po co jest ten trzeci dzień testów.
@fiorello: I dobrze dla Ciebie. Jakby wymagana była dokładna analiza to byś poległ. Wiesz o tym, że jesteś na ostatnim miejscu w rankingu użytkowników wykopu? To oznacza, że praktycznie każdy Twój komentarz jest zaminusowany. Na podstawie tego, że wciąż piszesz nowe komentarze wnioskuję, że nie wiesz z jakiego powodu ludzie uważają, że piszesz głupoty. Świadczy to między innymi o tym, że nie umiesz logicznie analizować problemu.
Kammil, zgadzam się. Kiedy byłam w gimnazjum, napisałam testy na 93 pkt. Robiłam dzisiaj test z mojego rocznika, i mimo, że powinnam mieć wyższy poziom wiedzy i zrobić go bez zastanowienia to miałam o kilka pkt mniej niż w gimnazjum. Jesteś 3 lata w tej szkole i uczą Cie myslec pod te testy. Teraz już nie jestem tak 'zaprogramowana'. Teraz mam jeszcze zaprogramowane 'zdać maturę' do czego uczysz się w liceum (niestety)
ha aż przypomniało mi się jak to 2 lata temu nauczyciele j$#$@$ mi nad uszami ze test. ludzie wielkie przejecie, wielka nauka a mialem lepszy wynik od kujonow w klasie wkladajac w to zero nauki. ten test to sranie w banie, tak samo cale gimnazjum, 3 lata z zycia wyjete z ktorych nic pozytecznego nie wynioslem.
w sumie wystarczą podstawy matematyki i fizyki, resztę można wyczytać z arkusza.
pomijając oczywiście zeszłoroczny temat długiej wypowiedzi - na szczęście moja polonistka na ostatniej lekcji przed egzaminem omówiła na szybko syzyfowe prace. nie wiem jak ona to wyczuła...
Porada dla gimnazjalistów - jak sobie liczycie ile będziecie mieli pkt. na podstawie odpowiedzi w necie, to zawsze zakładajcie pesymistyczny wynik (ja tak zrobiłem i potem byłem mile zaskoczony :P)
Rok temu, pisząc test gimnazjalny wszyscy wrzucili na luz i każdy był zadowolony.
A dziś do koleżanek z klasy smsy piszą gimnazjalni koledzy, pisząc całe zadania z matematyki, chemii i bóg wie jakich jeszcze, oczekując odpowiedzi.Nie mam pojęcia, po kiego grzyba te całe komisje, które i tak nie widzą, że ludzie kombinują jak się da. A już we wrześniu licea zaleje fala nastolatków, którzy nie umieją pierwiastków, procentów i najprostszych wzorów z
to jest pikuś, matury próbne odbywały się w różnych szkołach o różnych godzinach tego samego dnia - jedni mieli o ósmej, inni o dziewiątej, a moje technikum miało na godzinę 11. I to czego nie mogę ogarnąć, to fakt że ludzie w maniakalnym szale usiłowali się dowiedzieć "co będzie" - większości rzecz jasna się to udawało, w szczególności największym analfabetom - i potem miał z matury próbnej 70% koleś który nie potrafi
Komentarze (189)
najlepsze
Siadaj, pała.
21. O czym marzyli Karolina i Marcin?
Prawidłowa odpowiedź: Dzieci marzyli o wyjeździe do Anglii i spotkaniu z Jerzym Dudkiem.
Marcin
A z Dudkiem nie napisałem bo ona chciała go spotkać a on tylko zobaczyć.
Teraz Cię cofną.
pomijając oczywiście zeszłoroczny temat długiej wypowiedzi - na szczęście moja polonistka na ostatniej lekcji przed egzaminem omówiła na szybko syzyfowe prace. nie wiem jak ona to wyczuła...
A dziś do koleżanek z klasy smsy piszą gimnazjalni koledzy, pisząc całe zadania z matematyki, chemii i bóg wie jakich jeszcze, oczekując odpowiedzi.Nie mam pojęcia, po kiego grzyba te całe komisje, które i tak nie widzą, że ludzie kombinują jak się da. A już we wrześniu licea zaleje fala nastolatków, którzy nie umieją pierwiastków, procentów i najprostszych wzorów z