Słynny fizyk, Stephen Hawking w szpitalu. "Jest bardzo chory"
Prof. Stephen Hawking jeden z najsłynniejszych naukowców świata, trafił nagle do szpitala - czytamy w oświadczeniu Cambridge University....
M.....2 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 61
Prof. Stephen Hawking jeden z najsłynniejszych naukowców świata, trafił nagle do szpitala - czytamy w oświadczeniu Cambridge University....
M.....2 z
Komentarze (61)
najlepsze
Nie chodzi o to, że profesor Hawking ogarnia rzeczy, których nie ogarnia nikt inny na świecie. Nie mniej imponujące jest to, jak tę wiedzę potrafi przekazać. Kto widział jego wykłady lub czytał książki -- choćby właśnie "Krótką historię czasu", lub "Wszechświat w skorupce orzecha" ten wie, że gościu potrafi przekazać najnowsze odkrycia i eksperymenty myślowe z dziedziny bardzo zaawansowanej fizyki teoretycznej o wiele prościej, niż przeciętny wykładowca uczelniany tłumaczy rzeczy "trywialne" (jak to często lubią określać).
Profesor Hawking rządzi i nawet moja opinia o nim nie ma najmniejszego znaczenia, a tym bardziej nie ma znaczenia durne (wierzę Ci, bo sam tego nie oglądam) wyśmiewanie z jakiegoś tam niby to śmiesznego serialu i modnego serialu. Nie czuję się tak naprawdę na pozycji, by móc oceniać tego człowieka, choćbym rozpływał się w komplementach -- tak samo jak nie powinienem podejmować się oceny Einsteina.
Mam
Włatcy mają... no właśnie, co? Humor dla niewymagających? Podczas jednego odcinka czasem uda im się coś śmiesznego spłodzić, ale też nie zawsze
Poważny temat o wybitnej jednostce "zabijany" jest przez jakieś pierdoły o włatcach much....a merytoryki w tym żadnej.Szkoda
Taka mała dygresja. Denerwuje mnie, że nadużywa się słowa "geniusz". To słowo odnosi się tylko i wyłącznie do osób, które potrafiły/potrafią spojrzeć dalej, niż inni ludzie. Między "geniuszem" a "wybitną jednostką" jest ogromna różnica. Geniusz swoim myśleniem wykracza całkowicie poza granice nauki. Wybitna jednostka, raczej bazuje na gotowych
łatwo powiedzieć
Hawking to kawał potężnego intelektu, patron całej kliki naukowców.
Nie porównywałbym ich ze sobą
Po prostu wrzucam ich do tego samego wora co chwilowych fanow JP2.
Pewnie to za wysokie progi intelektualne dla Ciebie, żeby zrozumieć głębszy sens ich wypowiedzi
Och,
Trudno sie z tym nie zgodzic.
A gdy zmarł JP 2 to co? Tyle ludzi się do Watykanu zjechało, po co? Też można powiedzieć, że zmarł jak każdy inny...
Smierc,
No i ... ? Jak miliony innych ludzkich istnień.