Stylu pana Butenki nie zapomnę nigdy, zwłaszcza, że jego Tajemnica Piratów była pierwszą książką (a w zasadzie komiksem), którą przeczytałem samodzielnie i to od niej zaczęła się moja przygoda z literaturą :)
Ilustracji Stannego jako dzieciak w ogóle nie rozumiałem, a już "komiks" SF w jego wykonaniu (w słynnej Alfie) to było jakieś nieporozumienie. Był tam taki odcinkowy komiks, gdzie każdy odcinek rysował inny grafik. Stanny jako jedyny namalował serię prostokątnych, panoramicznych widoczków bez dymków - wypowiedzi były drukowane pod rysunkami. Chyba nie miał w ogóle pojęcia, co oznacza słowo "komiks".
Natomiast Rychlicki okazał się totalnym ignorantem. Książka Juliusza
To były przepiękne ilustracje. Nawet te najmniejsze i najcieńsze książeczki z cyklu "Poczytaj mi mamo" miały zawsze bardzo interesujące obrazki, które pożerałem wzrokiem w czasie gdy mama czytała mi na głos. Przepadły mi te książeczki, wielka szkoda.
Pamiętam, spośród wielu, szczególnie jedną - może ktoś przypadkiem ją zna i mnie naprowadzi na tytuł bo szukam jej od dawna. Książka była cieniutka i zawierała opowieść w której występował jakiś chiński cesarz (prawdopodobnie). Ilustracje
O jea, pierwsza z okładek, ta z wielorybem i Panem Maluśkiewiczem, mmmm, do dzisiaj wspominam ile to łupin od orzechów włoskich przerabiałem na łódeczki za pomocą plasteliny, wykałaczki i niteczki :D
Komentarze (51)
najlepsze
Ilustracji Stannego jako dzieciak w ogóle nie rozumiałem, a już "komiks" SF w jego wykonaniu (w słynnej Alfie) to było jakieś nieporozumienie. Był tam taki odcinkowy komiks, gdzie każdy odcinek rysował inny grafik. Stanny jako jedyny namalował serię prostokątnych, panoramicznych widoczków bez dymków - wypowiedzi były drukowane pod rysunkami. Chyba nie miał w ogóle pojęcia, co oznacza słowo "komiks".
Natomiast Rychlicki okazał się totalnym ignorantem. Książka Juliusza
Pamiętam, spośród wielu, szczególnie jedną - może ktoś przypadkiem ją zna i mnie naprowadzi na tytuł bo szukam jej od dawna. Książka była cieniutka i zawierała opowieść w której występował jakiś chiński cesarz (prawdopodobnie). Ilustracje
Jeśli tak, to autorem obrazków jest Stasys, o którym wspomniałem w jednym z komentarzy tutaj.