Nie oceniam sprawy Dyrektora, ale taki dziennikiarz, za przeproszenie, wp!@%@??ający się na chama do biura/pokoju, zachowuje się jak hiena i zasługuje na wyniesienie poza teren obiektu.
@guilmonn: Ani jedno ani drugie. Kolega pracuje w drugiej pod wzgledem wielkosci firmie prawniczej ktora zajmuje sie wyciaganiem od firm ubezpieczeniowych naleznych klientowi pieniedzy. Malo kto wie ze nawet jesli da rade wyciagnac jakies odszkodowanie to moze walczyc o wiecej. Wiekszosc ludzi cieszy sie ze dostalo chociaz troche, wraca do domu i zapomina o sprawie.
Komentarze (39)
najlepsze