Dłuższe palenie – retrospekcja
Zioło zabija osobowość i piszę to ze stu procentową powagą. Obecnie mam 27 lat, a mj palę od lat 10.
T.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- 251
Zioło zabija osobowość i piszę to ze stu procentową powagą. Obecnie mam 27 lat, a mj palę od lat 10.
T.....k z
Komentarze (251)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Szpetny: Amen.
U----i mogą służyć do zabawy a mogą służyć do samozniszczenia, a granica bywa cienka. Taki to 'zabawny' sport.
Dalej twierdzę, że palenie nie jest złe, tak samo jak raz na jakiś czas a-----l nie jest zły, ani papieros wypalony raz na miesiąc, czy psychodelik dla osób o ukształtowanej psychice raz
Dla mnie takie zachowanie jest idiotyzmem, tak samo jak picie wódki, świadome i celowe spożywanie trucizny to nie jest normalne zachowanie z jakiego dumna była by ewolucja, nie uważasz? To jest identyczne jak byś mi powiedział że mam cię pochwalić za to że dałeś się zakazić gangreną bo to jest takie trendy bo tak robią wszyscy twoi koledzy.
Jest tylko jedna drobna różnica gangrena ma widoczne objawy a palenie zioła nie objawia się zewnętrznie. Nie jestem "lajkonikiem" w tym temacie i nie jednego ćpuna widziałem w życiu oraz nie jednego młodego który tylko podpala i jakoś nie spotkałem się wśród nich z osobami inteligentnymi, byli tyko tacy którzy uważali się za inteligentnych bo np znał na pamięć nazwiska malarzy i uważał się za artystę bo potrafił świetnie opowiadać o technikach malarskich, aczkolwiek sam nigdy nic nie malował a był codziennie upalony a i zdarzało się że leżał obsrany na podłodze swojego mieszkania, czy kogoś takiego mam pokazać mojej córce za wzór bo jest zajebistym matematykiem lub
Natomiast gdy te dwa wspólne zbiory utworzą element wspólny obopólnie akceptowalny przez obydwa zbiory a nie wchodzą w konflikt z innym zbiorem który tego nie akceptuje to wara polityka i innym oszołomom od tego. Czy teraz to już wszystko jasne?
Gdyby nie było wpierniczania się w cudze życie nadmiernie przez innych to logiczne jest że nawet nie powinniśmy wiedzieć iż kobieta poddała się aborcji, więc jaki sens było by ją zakazywać, ponadto do czasu gdy nowe życie zależy od kobiety to tylko ona ma prawo o nim decydować, jak zgodzi się współdzielić swój zbiór z mężem / kochankiem to jest tylko i wyłącznie jej sprawa. I nie piszcie mi o ewolucji społecznej bo do czasu jak pisałem jest to tylko wewnętrzna sprawa danej osoby to nic nikomu do tego, natomiast powinny być jak najbardziej obostrzenia w postaci ponoszenia konsekwencji i jeśli taka kobita podda się aborcji a to może spowodować jakieś powikłania to ryzyko bierze na siebie, jak facet chce palić to niech sobie marychę i co tylko chce (moja sąsiadka paliła liście i owijała w gazety) tylko niech wie że ponosi konsekwencję i jak zachoruje na raka płuc na własne żądanie to niech nie liczy że za 15 lat będzie miał finansowaną operację lub chemioterapię za publiczne
To nie marichunaen tylko wykop :P