Z przewodnika z którego korzystałem w trakcie ostatniej wycieczki na Turbacz: "W lewo widać na stoku zniszczony las świerkowy - efekt penetracji groźnego szkodnika drzew iglastych - zasnui wysokogórskiej."
"Gorce", przewodnik+atlas+mapa, ExpressMap 2007, ISBN 978-83-60120-82-8
Pierwotnie nasze niższe góry porośnięte były lasami jodłowo-bukowymi, ale w wyniku działalności pasterskiej człowieka od XVI wieku zaczęto je wycinać, a w XIX wieku doszedł do tego przemysł, wytwarzanie papieru, hutnictwo itd. Potem zaczęto je odradzać poprzez tworzenie monokultury świerkowej, jako gatunku mało wymagającego i szybko rosnącego, jednak nie bardzo monokultura świerkowa się przyjęła, profil chemiczny gleby został zmieniony przez wprowadzenie zmiany bilansu gatunkowego i od lat 50 XX wieku wszystko zaczęło
@thampel5: Śnieżka jest wyjątkowa, ma swój mikroklimat, powiem szczerze, że dopiero w tym roku byłem na niej po raz pierwszy, mimo, że mieszkam całkiem niedaleko - okolice Jeleniej Góry. W tym roku byłem na niej 3 razy, wszystkie rowerem ;]
taką klęską zostały kilkanaście lat temu dotkniete Izery i Karkonosze, ale już powoli wszystko się odradza
@Leniwiec1: co do Karkonoszy to dużym problemem są tam silne wiatry które drzewa łamią jak zapałki.
"Przed 19 laty, 9 marca 1990 zanotowano rekord: w tym dniu Śnieżkę pustoszył wiatr osiągający w porywach zawrotną prędkość aż 346 km/godz. Wartość tę zanotowały wyjątkowo wytrzymałe urządzenia pomiarowe, ale oczywiście ktoś musiał dokonać odczytu. Dyżurujący meteorolog z
Byłem tam kilka razy, rzeczywiście klimat w tym miejscu jest nieci przygnębiający. Szczerze mówiąc myślałem, że zniszczenia powstały w wyniku jakichś nawałnic - wiadomo na szczytach wieje najmocniej.
A skąd w ogóle wiadomo, że te zniszczenia są spowodowane kwaśnymi deszczami?
W mniejszych wysokościach rosną te same drzewa i deszcz chyba pada ten sam...
@dlpl: Żadne tam kwaśne deszcze... jest to jeden z czynnikó i to trzeciorzędny... Głównym czynnikiem są szkodniki i grzyby, oraz monokultura drzewostanu (za dużo sztucznych nasadzeń świerka) Obecnie odradza się naturalne zbiorowisko, czyli buk i jodła
@kaef: Wałkowali raczej o Karkonoszach i górach Izerskich, a to akurat prawda, że kwaśne deszcze były głównym (ale też nie jedynym) czynnikiem. Tam dziadostwo robili nam Czesi i Niemcy, ale od 20 lat jest już spokój i las się pięknie odradza. Las w Gorcach jest zniszczony z innych powodów, a że wygląda tak samo jak ten na Dolnym Śląsku.. no cóż tylko wygląda. Ot cała heca ;)
Komentarze (12)
najlepsze
"Gorce", przewodnik+atlas+mapa, ExpressMap 2007, ISBN 978-83-60120-82-8
//edit: http://www.msw-pttk.org.pl/dokumenty/parki_narodowe/gorpn.html + google też conieco na ten temat mówią. Raczej zadzwoniłbym do tamtego nadleśnictwa i dopytał co jest powodem niż od razu zakładał że to kwaśne deszcze.
taką klęską zostały kilkanaście lat temu dotkniete Izery i Karkonosze, ale już powoli wszystko się odradza
Gorce kiedyś na pewno odwiedze, z uwagi na trasy rowerowe i właśnie te widoki :)
@Leniwiec1: co do Karkonoszy to dużym problemem są tam silne wiatry które drzewa łamią jak zapałki.
"Przed 19 laty, 9 marca 1990 zanotowano rekord: w tym dniu Śnieżkę pustoszył wiatr osiągający w porywach zawrotną prędkość aż 346 km/godz. Wartość tę zanotowały wyjątkowo wytrzymałe urządzenia pomiarowe, ale oczywiście ktoś musiał dokonać odczytu. Dyżurujący meteorolog z
A skąd w ogóle wiadomo, że te zniszczenia są spowodowane kwaśnymi deszczami?
W mniejszych wysokościach rosną te same drzewa i deszcz chyba pada ten sam...