Film mógł być remake'iem Bullita lub Vanishing Pointa i to w klimacie i z samochodami prosto z NFS. A tak będzie dno i kupa mułu - bo szczerze te wątki pseudoromantyczne są po prostu już śmieszne. Ogólnie naprawdę trzeba być naprawdę kulturalnym kaleką, żeby łykać taki filmowy kicz.
Aaron Paul to w mojej opinii rewelacyjny aktor, od niedawna jest w czołówce moich ulubieńców. Naturalnie dzięki Breaking Bad, jego gra aktorska w tym serialu jest po prostu świetna, niejednokrotnie udało mu się zrobić na mnie większe wrażenie niż Cranstonowi którego też bardzo cenię. Niestety - ja nie widzę tego filmu, już po trailerze stwierdzam że niestety chyba nic dobrego z tego filmu nie wyniknie, a szkoda. Być może obejrzę dla samego
@eragonn14: Nie widziałem wszystkich filmów z tej grupy co wymieniłeś, ale Mortal Kombat, Prince of Persia, Tomb Raider czy Max Payne z pewnością na to miano nie zasługują. Dążę do tego że film który powstaje na bazie gier rzadko kiedy okazuję się być czymś lepszym niż przeciętniakiem, a bardzo często okazuje się być gniotem - mi chodzi o na prawdę dobry film którego scenariusz zaczerpnięty jest z gry wideo.
@eragonn14: No tak, mniej więcej o to mi chodziło. Może kiedyś się pokuszę, ale wpierw musiałbym nadrobić zaległości w grze bo w żadną część serii nie grałem. ;)
Ciekawe czy jak w innym filmie podobnej serii będą jeździć samochodami z 16 biegami :D a do tego latające pojazdy, niezniszczalni ludzie w nich, samochód odbijający się od tira wjeżdżającego mu w bok...ehhh, typowe kino akcji.
Czyli szykuje się kino zemsty z wyścigami i pościgami samochodowymi w tle. Jeśli będzie trwał dłużej niż 90 minut to zanudzi publikę jak Formuła 1. Na plus to, że wg. zwiastuna nie szykują się żadne ppowietrzne choreografie w stylu ostatnich Szybkich i Wściekłych, nie będzie czołgów tylko w miare rozsądny "realizm" jazdy samochodem.
Komentarze (30)
najlepsze
@Mustafek:
Film mógł być remake'iem Bullita lub Vanishing Pointa i to w klimacie i z samochodami prosto z NFS. A tak będzie dno i kupa mułu - bo szczerze te wątki pseudoromantyczne są po prostu już śmieszne. Ogólnie naprawdę trzeba być naprawdę kulturalnym kaleką, żeby łykać taki filmowy kicz.