Czego uczy nas szkoła?

Zależności pomiędzy tym co umie się po ukończeniu edukacji w naszych polskich szkołach, a tym co niestety nie udało im się nas nauczyć.

[silvanus]

Niestety po częsci to jest prawda. W Polsce uczy się teorii, ale nie pokazuje jak ją łączyć z praktyką. Wspomnioany tu wielokrotnie PIT, jak najbardziej może być na matematyce ale w momencie np. omawiania procentów. Zamiast liczyć 20% jabłek, lepiej policzyć ile ktoś zapłaci podatku.

Jeśli chodzi o zakres wiedzy, to część rzeczy których się uczliśmy jest dla nas teraz oczywista i nie do końca zdajemy sobie sprawę, że na te oczywiste

[oredaktor]

Punkty 1-3 które wymieniłeś miałem to na Podstawach Przedsiębiorczości.

Podstawy Przedsiębiorczości oraz WOS

Na punkt 1. jest poświęconych kilka lekcji matematyki

[AVsoft]

Takich rzeczy jak podstawy ekonomii praktycznej i psychologii nigdy nie będzie bo wtedy byłoby za mało jeleni.

[spec_u]

tylko co do języków obcych można sie zgodzić...

Btw z PIT'ami to sie autor ośmieszył, PITy nie mają nic wspólnego z matematyką... to chyba że ktoś nie zna matemtyki "wyższej" na poziomie 1/2 ? klasy podstawowej ... no to wtedy faktycznie może być problem... :D

[mariuszko89]

Rozumiem, ale chyba zapamiętać 33 litery to nie jest tak dużo. Damastah nauka niemieckiego również była dla mnie udręką, ale do teraz potrafię napisać ß, Ö itd.

[chomik3]

Po części prawda.... niby szkoła uczy życia, ale nie nauczy nas totalnych podstaw jak zawiązanie krawata, upieczenie ciasta czy wspomniane wypełnienie PITu

Tłumaczenie nauczycieli "uczcie sie wzorów, bo mogą Wam sie przydać w przyszłości np przy budowie domu" jest raczej słabe... kto normalny sam sobie wszystko policzy przy budowie? A nawet jeśli.... to i tak lepiej dać to specom, by w razie pomyłki zwalić winę na nich :)

Poza tym jest google.....

[westi]

A wiesz, że możesz poprosić kogoś z rodziny, żeby Ci pomógł zawiązać krawat albo żeby Cię tego nauczył? Nie masz nikogo takiego - google.

Pieczenie ciasta - no to samo co wyżej.

PIT - pierwszy link z google: http://finanse.wp.pl/kat,104124,title,Centra-handlowe-Cefic-pomoga-wypelnic-PIT,wid,10971488,wiadomosc.html?ticaid=17ca9

Ale wiem, ciężko jest czasami pomyśleć.

[E.....n]

Pic szkoły za komunizmu, i niestety jeszcze do dziś nam trochę zostało,

polegał na tym abyśmy się przypadkiem nie nauczyli wartościowych rzeczy jak racjonalne myślenie, zasady równości i tym podobnych , co by władza nie musiała się bać o stołki , że ich z nich zwalimy, krótko mówiąc im głupszy naród, tym łatwiej nim sterować.

[H.....z]

Z jednej strony nie można uogólniać, a z drugiej... większość dzieciaków w gimnazjum jest porąbana. Gimnazjum nauczyło mnie nie reagować otwartą buzią na zjawiska takie jak: bluzganie na nauczyciela, wsypywanie mu środków przeczyszczających do kawy, olewanie nauki, codzienne picie taniego wina po lekcjach, palenie na każdej przerwie, dopisywanie sobie samemu ocen w dzienniku, robienie przykrości nauczycielom... i przykładów można by mnożyć. Kiedy poszłam do liceum, trochę się zmieniło - taka specyfika mojej

[l.....e]

Ciebie szkoła nie nauczyła nawet tego, że socjalizm to nie jest komunizm, i komunizmu w Polsce nigdy nie było.

Poza tym - to reforma edukacji w 1999 roku zrobiła w polskiej szkole taki burdel - przez całe lata przed nią, gdy ktoś po pierwszym roku nauki rosyjskiego ciągle nie znał cyrylicy, to powtarzał rok, i nagle cudownie nabywał tę zdolność. W przypadku matematyki - to samo - nie nauczyłeś się tabliczki mnożenia

[NiumeN]

Zapis o językach obcych to jest 100% prawdy.

Uczyli mnie angielskiego w sumie 8 lat w szkołach - ciągle były nowe nauczycielki i książki, więc powtarzaliśmy ten sam materiał, albo nic nie robiliśmy bo nauczycielka była zajęta rodzeniem. Moje umiejętności z angola to 3.

Rosyjski - 3 lata nauki - faktycznie nie pamiętam alfabetu, ale kiedyś znałem. Moja znajomość 'rusa' 1

Faktycznie w Polsce trudno o publiczną szkołę gdzie nauka języków

[ladyofpain]

chodź, nauczymy Cię jeszcze na koniec polskiego. Choć nie wiem czy damy radę?

[oredaktor]

@NiumeN, to poprostu TY nie byłeś w stanie opanować tego języka.

W pdostawówce miałem angielski na b. wysokim poziomie (jak na podstawówkę ofc ;) ). Jak poszedłem do gimnazjum to między mną i kumplami ze starej szkoły, a uczniów innych pdoastawówek była ogromna przepaść. Na koniec gimnazjum wszyscy byliśmy na w miarę wyrównanym poziomie.

Chodź oczywiście zdarzały się osoby które ni w ząb tego języka nie pojęły, ale to były wyjątki.

[p1etrucha]

inteligentny wykop.

[Rean]

Hehe u mnie jest dokładnie tak SAMO tylko nie mam rosyjskiego xDDDD...

[H.....z]

spoko, Ciebie nie da się z nikim pomylić.

co do fanzonuna to postać legendarna na wykopie, i jego nick i dość nietypowy jak na faceta awatar, który definitywnie rzuca się w oczy.

[henk]

@marcin

zrób wykop o kradzieży twojego awatara

[p.....a]

jak bum tarara xD

Mam takie samo zdanie jak autor tego tekstu.

Szkola powinna uczyc zycia i czegos co pozniej sie w nim przyda..

[FELIX90]

Ja się nauczyłem, że żelbeton to rainforced concrete

[damastah]

pała, siadaj!

reinforced

[KaznodziejaNowejEry]

rainforced czyli zmuszony-przez-deszcz :P