Brakuje narzekania, że za jazdę po pijaku na rowerze jest kara. W końcu rower to zabawka a nie jakiś środek transportu.
Nie mam tolerancji dla rowerzystów na chodnikach oraz ruchliwych ulicach. Będąc jeszcze w Polsce pamiętam sporo sytuacji, kiedy szłam b. wąskim chodnikiem i rowerzyści dzwonili za mną, żebym się usunęła z drogi i ich przepuściła. Bezczelne.
A ja się podpisuję 4 kończynami. Jak byłem młodszy to jeździłem po chodnikach i nikt nie miał o to bólu dupy. Nikomu nie zrobiłem krzywdy, nikomu nic nie uszkodziłem i było OK. A teraz rowerowi radykaliści wszystko psują...
@tomash-pl: Dorzucam kolejne 4 koniczyny. Jako dziecko miałem koło domu trochę pagórków, na pelikanie kolana, łokcie, nieraz łeb rozbity i żyję. Do tych górek musiałem dojechać publiczną drogą i nikt mnie nigdy nie potrącił. Nie wiedziałem co to kask, nawet przez myśl mi nie przeszło że na rowerze można jeździć w kasku. Instynkt samozachowawczy podpowiadał mi, że lepiej nie wjeżdżać pod koła ciężarówek. A teraz na wszystko musi być §.
Z rowerowymi aktywistami jest tak, że najpierw się upominają o ścieżkę rowerową, którą w końcu przy okazji remontu dostają, a gdy jest gotowa to z niej nie korzystają, bo coś im w niej nie odpowiada. Czasem ich rozumiem, bo lampa uliczna lub znak na środku takiego ciągu to absurd i niebezpieczeństwo, ale bywa też tak, że są strasznie roszczeniowi. A to ścieżka nie jest z takiego materiału jaki oni by chcieli, a
@Defender: Upominają się o ścieżki rowerowe, nie chodniki przerobione na ścieżki. Jak coś się robi, to powinno się to robić porządnie. Jakby Ci na osiedlu zamiast drogi asfaltowej wyłożyli drogę z kamieni też byś się cieszył i wychwalał miasto? Zwłaszcza, jeżeli wcześniej miałeś dobrą, ubitą i równą drogę z piasku?
Zrozum człowieku, że nie wszyscy jeżdżą na mtb z szerokimi oponami i amortyzacją, żeby pchać się po jakiejś kpinie z
Spodziewałem się, że głosy się podzielą, ale tekst, choć w formie dość kontrowersyjnej, to w treści wart przemyślenia. Sporo jego uwag jest celnych. Ja sam od dawna mam problem z Masą Krytyczną. Z jednej strony fajna impreza, ale dlaczego akurat w piątek, dlaczego przez centrum? Tak jakby nie tylko o przyjemność z jazdy chodziło, ale o pokaz siły i drażnienie drugiej strony, a przecież wielu normalnych rowerzystów, to także kierowcy samochodów.
Rowerzystów jest coraz więcej (nic w tym złego) jednak wielu z nich jeździ jak idioci, ścieżki rowerowe w wielu miejscach to jakaś paranoja zdarza się że ścieżki przeznaczone dla pieszych są przerabiane w całości dla rowerzystów albo zajmują 2/3 miejsca. Sam zostałem kiedyś napadnięty przez nadgorliwego cyklistę z powodu spacerowania ścieżką rowerową która była wcześniej przeznaczona dla pieszych ale jakoś nikt nie raczył wstawić odpowiedniego oznakowania bym się o tym dowiedział zanim
Komentarze (17)
najlepsze
Nie mam tolerancji dla rowerzystów na chodnikach oraz ruchliwych ulicach. Będąc jeszcze w Polsce pamiętam sporo sytuacji, kiedy szłam b. wąskim chodnikiem i rowerzyści dzwonili za mną, żebym się usunęła z drogi i ich przepuściła. Bezczelne.
Zrozum człowieku, że nie wszyscy jeżdżą na mtb z szerokimi oponami i amortyzacją, żeby pchać się po jakiejś kpinie z
źródło: comment_v22VSjXWEpRsVcXz43uFvGVNUdjkcOMk.jpg
Pobierz