@gentelman: W pierwszej chwili też o tym pomyślałem. Ale obraza polega na tym,że pokazuje sie palce grzbietem dłoni skierowanym do odbiorcy sygnału. No chyba, że 5 żyć wcześniej nie był łucznikiem tylko opzycjonistą Churchilla i mu trauma została.
@malang: Instynkt łowiecki. Właściciel tego kotka od małego musiał się z nim bawić palcami dając je jako cel do ataku. Widocznie szczególnie często musiał pokazywać dwa wyciągnięte palce ułożone w literę V i kot od małego brał to jako sygnał do ataku.
W zależności od właściciela i tego jak się z nimi bawił, różne koty mogą na różne sposoby reagować na określone bodźce.
Po "kocim grzbiecie", ogonie zakrzywionym w dół, uszach odchylonych na boki ku dołowi oraz rozszerzonych źrenicach można też wywnioskować, że obawia się tych palców i podchodzi do nich z ostrożnością, ale i dozą
Komentarze (31)
najlepsze
Eh.
W zależności od właściciela i tego jak się z nimi bawił, różne koty mogą na różne sposoby reagować na określone bodźce.
Po "kocim grzbiecie", ogonie zakrzywionym w dół, uszach odchylonych na boki ku dołowi oraz rozszerzonych źrenicach można też wywnioskować, że obawia się tych palców i podchodzi do nich z ostrożnością, ale i dozą