@moko12345: bo nikogo to nie obchodzi. W tym kraju normą jest:
1) czytanie tego samego tekstu przez innego lektora (inny na DVD, inny w TV; w tym samym lub innym studiu. Star Trek TOS Remastered ma co najmniej trzy wersje z tekstem Artura Nowaka, trzech lektorów, dwa studia)
2) czytanie innego tekstu przez tego samego lektora (Akademia Policyjna - na TCM i TVN Gudowski w innym opracowaniu, podobnie Iron Man 2
@moko12345: Własnie w tym sęk... Zakup praw do cudzego tłumaczenia wbrew pozorom nie musi być wcale tańszy od ponownego przetłumaczenia. Zwłaszcza, jeśli lektora i tłumacza masz "własnego".
A mnie najbardziej #!$%@?.a , że w Polsce wszystko "czyta pan" nie wyciszając oryginalnej ścieżki albo jak każdy normalny kraj w europie nie mamy napisów.
Komentarze (158)
najlepsze
1) czytanie tego samego tekstu przez innego lektora (inny na DVD, inny w TV; w tym samym lub innym studiu. Star Trek TOS Remastered ma co najmniej trzy wersje z tekstem Artura Nowaka, trzech lektorów, dwa studia)
2) czytanie innego tekstu przez tego samego lektora (Akademia Policyjna - na TCM i TVN Gudowski w innym opracowaniu, podobnie Iron Man 2
J.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja tam lubię oryginał albo napisy jeśli języka nie znam. Nie znoszę jak mi "pan co czyta" zagłusza efekty dźwiękowe.
Wystarczy, żeby Tomasz Knapik przeczytał nr. 5 i było by pozamiatane