Lubię jak przegrywy przegrywają w tak bardzo fajny sposób. Na co oni liczyli? Na kozy z nieba? Te co najwyżej to im z nosa poleciały jak widzieli, że koniec jest już bliski
A mnie ciekawią dwie rzeczy: jakie szanse oni mają na trafienie? I skąd do cholery mają taką b--ń. Wiele się mówi o pokoju na świecie, przecież sami sobie nie udłubali w jaskini..
Komentarze (225)
najlepsze