akcja "Godzina dla Ziemi" i jej bezsens
"Ekolodzy namawiają, by w imię oszczędności włączyć się dziś do akcji "Godzina dla Ziemi" i wyłączyć światło między 20.30 a 21.30. Energetycy prostują: to symbol a nie wymierne oszczędności. Gdyby wszyscy wzięli sobie do serca tę akcję, mielibyśmy sporą awarię. "
exoz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 73
Komentarze (73)
najlepsze
Niestety, większość ekologów ma takie pojęcie o działaniu elektrowni jak inżynierowie o technice rodzenia.
Nie rozumiem skąd "logia" w "ekologach". Te formy aktywności nie mają nic wspólnego z jakąkolwiek nauką. Poprawną nazwą byłoby "ekodemagodzy"
wg. wikipedii:
Ekologia (gr. oíkos + lógos = dom + nauka) – nauka o strukturze i funkcjonowaniu przyrody, zajmująca się badaniem oddziaływań pomiędzy organizmami, a ich środowiskiem oraz wzajemnie między tymi organizmami.
Nie mają oni nic do czynienia z prawdziwą ochroną środowiska, nie mówiąc już o takich rzeczach jak energetyka :)
"Ale zamiast narzekać sam coś zrób. A potem oceniaj innych."
No właśnie! Proponuje, byś zaczął od siebie. Na dobry początek zrezygnuj z tego diabelskiego prądu i plastiku.
to kiedy ja mam to swiatlo zaczac gasic?
przyszły inż. elektryk
Komentarz usunięty przez moderatora
znalezione na reddit.com
http://features.csmonitor.com/environment/2009/03/27/does-lighting-candles-for-earth-hour-defeat-the-purpose/
Ekologia jest bezpośrednio powiązana z inżynierią ...