Czego McDonald's nie ujawnia swoim klientom?
... czyli jak jedzenie tworzone zamieniło jedzenie hodowane, a smak syntetyczny okazał się bardziej opłacalny od naturalnego.
g.....0 z- #
- #
- #
- #
- #
- 225
... czyli jak jedzenie tworzone zamieniło jedzenie hodowane, a smak syntetyczny okazał się bardziej opłacalny od naturalnego.
g.....0 z
Komentarze (225)
najlepsze
Ale takie małe cool story:
Lubię gotować i lubię jeść. Najbardziej lubię żurek, więc i go często gotuję (w dużych ilościach, potrafię tego pochłonąć kilka talerzy na jedno posiedzenie, na śniadanie i kolację też jest jak znalazł). Pewnego razu gotowałem żurek, jak zwykle regularnie smakując, żeby wiedzieć co się dzieje w garnku, i jak zwykle wkładając w to gotowanie całe serce. Cholernie się zdziwiłem, gdy po zakończeniu żurek nie smakował tak jak zwykle. Cóż, jako że co chwilę smakowałem, od razu zlokalizowałem problem- żurek w butelce. Wącham pustą butelkę, faktycznie pachnie jakoś dziwnie. Myślę sobie "zepsuty, czy co...", ale przeczytałem etykietę a tam dużymi literami "Żur staropolski", a pod spodem, mniejszymi- "O smaku bekonu". I w składzie- sztuczny smak bekonu. Krew mnie zalała, bo musiałem jeść to g---o przez trzy dni. O posmaku czipsów bekonowych. A tak się starałem, żeby było dobre (jak zwykle), no i czas jaki na to poświęciłem...
Jak
@morgahard: No nie może, bo jakby inaczej można było wpisywać kultowe hasło "Wykop k---a!" ? ;)
@glowa-na-tranzystorach: Nie o to chodzi.
Chodzi o to, że w normalnej żywności, przygotowywanej z normalnych, naturalnych produktów w tradycyjny sposób, aromaty w sposób niejako automatyczny towarzyszą składnikom odżywczym, witaminom, minerałom itp. Stąd aromat kojarzy się nam z dobrym, pożywnym, zdrowym jedzeniem. Tutaj mamy pewnego rodzaju oszukiwanie zmysłów i organizmu konsumenta poprzez dodawanie do jedzenia pozbawionego w dużym
"Przed wejściem do fabryki podpisałem formularz mówiący o zakazie ujawniania nazw marek żywności, w których wykorzystane są smaki produkowane przez IFF. Miejsce przypominało mi fabrykę czekolady. W korytarzach unosiły się cudowne zapachy. Mężczyźni i kobiety w schludnych, białych fartuchach entuzjastycznie zajmowali się swoimi zadaniami, a na laboratoryjnych stołach i półkach stały setki małych butelek. Butelki te zawierały
jak już to "naturalne aromaty" albo "aromat identyczny z naturalnym".
Nie no cały artkuł średni, bo nic takiego z niego nie wynika, ale to aż razi po oczach.
Pestki brzoskwiń, moreli, jabłek etc. zawierają witaminę B17, która jest najlepszym lekarstwem na raka.