Im bardziej wymyślne sposoby tym gorsze. Woda mineralna/napój izotoniczny + prysznic + sen. A nie żadne cuda na kiju typu wywary z liści klonu + szczypta sproszkowanych oczu ropuchy, do tego 11 przysiadów na lewej nodze.
Do tej pory nie zdarzyło mi się mieć kaca mordercy jak czesto u niektórych wystepuje ;p Uczucie zmęczenia, senność, totalny brak łaknienia ale nigdy nie słyszałem jak trawa rośnie. Mimo że nie żałuję wódki ;]
Najlepiej działa wytańczenie alkoholu, można wypić dużo i wrócić do domu trzeźwym :) A w 'posiadówkach' porządny posiłek przed + przegryzanie podczas, a rano wystarczy przygotować sobie coś do nawadniania suszenia - polecam gęste soki typu Kubuś. Woda i napoje przelatują przez gardło i mało co dają, a takie kubusie są świetne :)
@proximacentauri: #rozowypasku zasłużyłaś na moją atencję. Też zawsze mówię że w tańcu to mogę wypić ze dwa razy więcej w końcu to cała noc na parkiecie przy kobietach ;]. No i jak siedzisz to solidny obiad i można iść w bój.
jak sie długo pije to potem kac zanika wiem z doświadczenia wystarczy tak przez dwa miechy na okrągło walić a potem kac znika tylko trzeba być wytrwałym
Łeb mi pęka nijaki dzisiaj jestem. Przegięliśmy wczoraj po wódzie poszliśmy do sauny w saunie kilka browarów. W przerwie na fajkę trochę browara i kolejkę wódzi. Po saunie pękały już do końca wódka i whisky. A na koniec dobiliśmy się long drinkami w barze.
Mam na tyle sprytny organizm, że sam wykształcił sobie mechanizm obronny na kaca i wcale nie jest to wymiotowanie. Zawsze po grubszym alkoholu budzę się niesamowicie głodny, lub ten głód pojawia się w ciągu godziny po przebudzeniu. Jest niesamowity i aż mrowi mnie w brzuchu. Powodem tego głodu jest wypłukanie organizmu z właściwie wszystkiego. Na kacu człowiek potrzebuje dużo prostych cukrów, więc żarcie nie musi być jakieś wyrafinowane. Leci wtedy wszystko -
Prawda jest taka że na kaca nie ma złotego środka (prócz wcześniej wspomnianego piwa). Na każdego działa coś innego. Znam kolesia co nie cierpi barszczu czerwonego. A na kaca to pierwsze co sięga właśnie po barszcz czerwony instant koniecznie winiar chwila moment i rześki jak mentos. Znajomy baran robi sobie np. koktajl: jagody, lód, jogurt naturalny. Ja natomiast zielony vifon i nałęczowianka delikatnie gazowana zima.
Komentarze (175)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora