Do kardiologa w 2014r.? Chyba że zadzwonisz jako sekretarka starosty...
Udana prowokacja. A jak się tłumaczą w szpitalu? "Jedyne wytłumaczenie jest takie, że recepcjonistka miała świadomość jak stresująca jest praca samorządowca". Mrożek, miszczu!!!
Kraki87 z- #
- #
- 40
Komentarze (40)
najlepsze
- A rano czy po południu?
- A co za różnica?
- Bo rano mam wizytę u laryngologa.
A jak się nie dostarczy to niech dalej "żyje" aż spłaci.
"oj! ty, ty niedobry.a mówiłem aby tak nie robić. bardzo nieładnie, a teraz nie dostaniesz trufli na kolacje i bedziesz jadł sam kawior."
Komentarz usunięty przez moderatora