ja sądzę że jest to nieudana próba wymuszenia odszkodowania. Przyjechała by Policja, Pani by powiedziała że to ona została uderzona..., do tego Ambulance, obdukcja i masa nie przyjemności dla Pana z kamerką w aucie... Na szczęście Pan był "ubezpieczony" od takich sytuacji :)
@szubi84: Jak wcześniej napisałem - w takich warunkach nie było by problemem ustalenie, czyja wina - ślady na drodze, choćby kierunek rozsypanego szkła z reflektorów... Ale kamerka przydaje się swoją drogą, bo pewnie doszukiwano by się jeszcze jakiegoś innego powodu - bo mało prawdopodobne by ktoś jadąc prosto przed siebie wjechał centralnie w drugi samochód... a jednak na nagraniu widać, że właśnie tak było.
Oj tam. Z doświadczenia nabytego w USA wiem, że zdarzają się bardziej niebezpieczni kierowcy niż kobiety. Przeważnie są to Chińczycy. W ich wypadku wygląda to tak: faceci jeżdżą z prędkością żółwi i w najmniej spodziewanych momentach wykonują różne manewry, których nie powstydziłby się pilot myśliwca w walce kołowej. Kobiety za to przeważnie jadą dużo szybciej niż można w danym miejscu, dodatkowo ignorując światła i znaki stopu/ustąpienia pierwszeństwa.
Swoją drogą zachowanie gościa wyjeżdżającego z parkingu też dziwne. Zamiast zostać i sprawdzić czy nic się nie stało albo zostać w roli świadka, to jak najszybciej się zwinął :P
Komentarze (167)
najlepsze