Obsługiwałem angielskiego barona
Na zawodzie kelnera i kamerdynera można rzec, że zjadłem własne zęby, lecz przygoda jaką przeżyłem w zamku jednego z brytyjskich baronów, pracując jako osobisty kamerdyner, zmusiła mnie do przemyśleń, po których postanowiłem zerwać z tym zawodem na zawsze.
BeSmarter z- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
Gdyby był taki profesjonalny jak to zachwalał na początku ws. tych wykładów dla przyszłych kamerdynerów dawanych przez niego w PL, to nie popełniłby tak oczywistego błędu z herbatką, nie ułamałby ogonka podczas polerowania, nie bawiłby się z brudzeniem obrusów.. taa przypadkowo się znalazły. Dobry kit nie jest zły.
Dodatkowo te opieranie się i śmianie na bankiecie jest brakiem profesjonalizmu gdyż służba na bankietach powinna się zachowywać jakby jej tam nie było.
Jeszcze
Też mnie rozbawiła ta wspaniałomyślność w jego wykonaniu. Ja na jego miejscu bym się cieszył bo miał szansę odłożyć sporą sumkę pieniędzy dzięki zapewnionej kwaterze i wyżywieniu przez barona.
Komentarz usunięty przez moderatora