Kto płaci za stłuczony dżem w sklepie
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_g4O3r5KcVVBFuQD3J2vkyv6TW1SVPrDQ,w300h194.jpg)
Zrzuciłem koszykiem paczkę z jajkami albo butelkę z piwem albo jeszcze lepiej całą skrzynkę. Kto płaci? Ja czy sklep? Spadł na podłogę żyrandol wart 3 tys. bo zawadziłem go głową? Znów pytanie kto za to płaci?
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/dadzbog_DjdS4Y6CkP,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 172
Komentarze (172)
najlepsze
Choćby 1 grosz.
Jeżeli towar rzeczywiście był ułożony w bezsensowny sposób, w grę wchodzić będzie ograniczenie wysokości odszkodowania z powodu przyczynienia
Tak jak piszecie w dużych sklepach po prostu nie opłaca się obciążać klienta za zniszczony towar, bo ostatecznie takie działanie by więcej kosztowało wizerunkowo. W mniejszych sklepach to zależy raczej do właściciela, często może być tak, że za zniszczony towar nawet z winy kupującego będzie odpowiadał pracownik.
I tak jak ktoś już napisał, dla mnie jest to całkiem naturalne, że jeśli zniszczę coś z
Jeżeli zniszczysz lub uszkodzisz coś umyślnie (kwestia udowodnienia umyslnosci) to podnosisz także odpowiedzialność karną (powyżej 250 zl) lub jak za wykroczenie (do 250zl)