@strikte: ciekawostka, używałem dużo muggi w sprayu będąc w kraju gdzie było ryzyko malarii, ale miałem także tą samą w kulce (roll-on), po tej w sprayu nic mi nie było, po kulce czerwona wysypka za każdym razem, a stężenie to samo.
Widziałem takie dziwaczne bydle. Komar, tylko kolory odwłoku jak osa, intensywnie czarno-żółte. Walnąłem go jak zwykłego komara, bo mnie ugryzł, a tak patrze czy go rozwaliłem i aż mnie oślepiło od jaskrawych kolorów. Normalnie mogłem zginąć. Działo się to w dzielnicy Wilanów w Warszawie. Aż strach tam jeździć.
@Wozyack: Był to zapewne najnowszy model niemieckiego komara tygrysiego - tzw. komar tygrysi królewski (niem.: Königstigermüche), uzbrojony w armatę kal. 88mm z dłuższą lufą oraz wyposażony w grubszy nachylony pod kątem pancerz. Straszna bestia.
Komentarze (73)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Niedawno było na głównej. Dywagować - zejść z tematu, lać wodę. Zamiast dywagujesz powinieneś użyć - zastanawiasz się.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora