Dziś legendarna Amiga 500 obchodzi swoje 28. urodziny

Amiga 500 - dla jednych to pierwszy komputer, dla innych niedoścignione marzenie z dzieciństwa. W czasach, gdy najpopularniejszą formą mikrokomputera był IBM PC - z tekstowym wyświetlaczem i odstraszającym głośnikiem wewnętrznym, Amiga 500 olśniewała kolorową grafiką i dźwiękiem stereo!

[andrzej-kura-73]

Też byłem właścicielem 500+. Joy marki Python2 był to obowiązkowy dodatek ;-)

http://www.thosewerethedays.de/items/joysticks/spectravideo_quickshot_professional_qs-130f_620x660.JPG

[g.....t]

@Creativesense:

@andrzej-kura-73: u mnie te joye czekają na lepsze czasy :-)

[Lurek]

@andrzej-kura-73: i umiejętność wymiany zerwanych styków :)

[cacum3]

Miałem A600 z 2Mb ram i monitorem Commodore. Walker z dźwiękami jak z radia był niesamowity

[e.....e]

@Smash: jak zobaczyłem to na amidze u kumpla to się zwyczajnie zesrałem

[cacum3]

@andrzej-kura-73: To ja jeszcze przypomnę - The Settlers - na dzielonym monitorze hehehe...

[Altar]

Beznadziejny, krótki i płytki artykuł. Amisia zasłużyła na więcej...

1. Amigę pogrzebała zamknięta architektura, a nie polityka finansowa firmy. Podczas gdy PeCety zyskiwały moc, Amigę bardzo trudno było rozbudować i w zasadzie trzeba było kupić nowy model (600, 1200, 4000). Oczywiście to windowało koszty produkcji, ale był to skutek, nie przyczyna.

2. Doom przeszedł do legendy jako gra PeCetowa. Port na Amigę powstał wiele lat później i z tego co pamiętam, nie chodził na A500.

3.

[Altar]

@elbanan: Masz sporo racji co do strategii rozwoju, którą Commodore mogło pójść. Jednak to były inne czasy, większa pogoń za wydajnością i zachłyśnięcie się możliwościami rozwojowymi PeCetów. Maki były cenione wśród profesjonalistów, jednak Apple było niszowe w porównaniu z tym, czym stało się dzisiaj.

Gdyby nie pomysł na odświeżenie marki w postaci wypuszczenia pierwszej serii kolorowych iMaców G3 i później konsekwentne podążanie w kierunku bycia "cool & trendy" (z boomem

[Altar]

@sareawok: No właśnie o to mi chodzi. A w artykule napisali, że nie można było.

[Lurek]

Doom na Amidze, no dobre dobre, pewnie Duke Nukem też był;) Ciekawe czy autor widział choć amigę na oczy

[tera]

@Lurek:

@cacum3: Nikt nigdy nie wspomina w takich tematach o w Hired Guns. Bardzo klimatyczna strzelanka, w którą można było grać do 4 osób naraz.

[Lurek]

@cacum3: wiem bo grałem (za żelazną bramą) był też polski Citadel - ale to ocierało się o grę turową ;)

[Dinth]

Moonstone :)

[Dinth]

@rezoner: Ja sie balem lwa :) Ale uczciwie przyznam ze na gornoprawa cwiartke ekranu sie nawet nie zapuszczalem :)

[rezoner]

@Dinth: Przeszedłem dopiero zeszłego roku! Bałem się tych niebieskich olbrzymów jak byłem mały.... zresztą wszystkiego się tam bałem.

[tera]

Na Amidze, do archiwizacji danych, można było użyć kaset VHS. Nazywało się to "Video Backup System", (kabel z przerobionymi wtykami + odpowiednie oprogramowanie). Z tego co pamiętam działało średnio.

[Smash]

@tera: Działało "bardzo" średnio. Skopiowałem ze 200 pięknie opisanych dyskietek na kilka kaset VHS z wyższej półki, sprawdziłem może 3-4 zgrywając z VBS - działały idealnie, więc moją kolekcję DD opchnąłem na giełdzie. A potem okazało się, że "większa połowa" gier po zgrywaniu z VHSów nie działała i wywalała błędy podczas testu w X-Copy (chyba 0 zamiast 1, ale już nie pamiętam). Pamiętam za to te czarnobiałe paski na ekranie

[rt_of_vnt]

Ja z kolei miałem Amigę CDTV jeżeli ktoś pamięta takie "coś". W sumie była to 500ka z 1MB Chip RAM (tak tak .. były dwa rodzaje: Chip i Fast RAM), CD ROM'em, MIDI. Dałem ciała trochę, bo starszych uprosiłem, to wzieli na raty, a za nie dużo większe pieniądze można już było wtedy kupić 1200ke. Prawdziwy potwór jak na tamte czasy ... z 14 MHz to miało i 2MB na starcie.

Ale

[S.....k]

@rt_of_vnt: chcemy!

[Sylveck]

@rt_of_vnt: Też miałem CDTV. Jak dorwałem płyty CD z grami lub takie z gazet zagranicznych z workbenchem to nie mogłem uwierzyć jak to szybko śmiga. Stacja dyskietek nie miała takiego transferu jak CD-ROM

[rezoner]

Żółte strony gamblera, frontier klub i eksploracja bezkresu kosmosu.

[fabek]

Amigowcy na pokładzie Wykopu wpisywać się tutaj.

[jez_afrykanski]

@fabek: Ech... nie miałem wprawdzie legendarnej pięćsetki, bo udało mi się jakimś dziwnym trafem naciągnąć po tygodniach błagania rodziców na Amigę 600 (i to z 2 Mb RAM!), przyznać jednak mogę bez bicia, że lepszego czasu w mojej "karierze" gracza nigdy później już nie miałem. Pamiętam też moją pierwszą grę z prawdziwego zdarzenia (tzn. legalną, jak na tamte czasy ewenement): Monkey Island II, na 12 bodajże dyskietkach, zabawne było przekładanie

[o.....w]

@fabek: A500 rev 6a

Modyfikacje wyrzeźbione na piechotę:

-8375 zamiast

[f.....o]

Atarowca wal z gumowca.