Zdaniem sądu "pasożytnicze ścierwo" Czeczenów nie znieważa
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_maOw4MZ6INAsjO6AsqmTQDy42zncBhUf,w300h194.jpg)
;Leniuchy kaukaskie, wyznawcy pedofila, pasożytnicze ścierwa w ocenie białostockiego sądu mieszczą się w granicach wolności wypowiedzi. Funkcjonariusz Straży Granicznej, określający tak w internecie Czeczenów (min. na portalu wykop.pl), nie nawoływał więc do nienawiści na tle rasowym.
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
NIE DOTYCZYŁY NARODU CZECZEŃSKIEGO A DOTYCZYŁY GRUP PRZESTĘPCZYCH.
Gdyby decyzja sądu była inna to nikogo nie można nazwać ścierwem, pasożytem, darmozjadem, bo każdy ma jakąś narodowość.
Jeśli ktoś pedofila nazywa "ścierwem" to co w tym złego? Czy to Żyd, Polak, czy Czeczen to został znieważony nie ze względu na narodowość a z powodu swojego zachowania.
Zauważcie, że nigdie nie
"- wiesz dlaczego Francuzi, Holendrzy uciekają z własnych krajów? Bo kiedyś byli na tyle głupi, że wpuścili do siebie to ścierwo pasożytnicze a ono im się rozmnożyło."
a dyskusja dotyczyła tego zagadnienia:
http://www.sfora.pl/Holendrzy-uciekaja-z-wlasnego-kraju-Maja-dosc-imigrantow-a29206
+
+
Chcą na siłę z Polaków zrobić mieszańców z innymi biednymi rasami.. Popatrzcie sobie kto przyjeżdża do naszego kraju. prawie wszyscy to jacyś uchodźcy, bez wykształcenia i pieniędzy. Bardziej o takiego dziada system dba niż o Polaka.
Urzędy skarbowe niszczą polskie firmy, kombinator Rostowski zadłuża nasze dzieci i wnuki gwarantując im niewolnicze homonto, bo jak takie zadłużenie będzie spłacone gdy przemysł ciężki nie
@cerastes: No nie bardzo, Murzyni i muzułmanie to głównie studenci (przy czym ci drudzy nie rzadko mają więcej kasy niż ty czy ja), Wietnamczycy handlują i prowadzą knajpy, no i jeszcze Ukraińcy i inni ze ściany wschodniej przyjeżdżający do pracy.
Komentarz usunięty przez moderatora
A bo to mało razy wypokowicze wzywali?
http://c3201142.cdn.imgwykop.pl/comment_8OrrAah8KmyDR7ayVEonOvhvc4V3B95j.jpg
Komentarz usunięty przez moderatora
Nawet najbardziej restrykcyjne zakazy wypowiedzi jeśli zostaną usankcjonowane prawnie, to nie mieszczą się w definicji wolności słowa (bo ta zależy od prawa). Oznacza to, że obecnie nie ma żadnej wolności słowa, a tylko prawo decydujące o tym, co wolno wypowiedzieć, a czego wypowiedzieć nie wolno. To jest oczywiste i wynika z definicji. Problem jest