Pamiętacie tego szczeniaka ze Starogardu Gdańskiego? Potrącony przez samochód, został na ulicy przykryty miską przez właścicielkę, żeby tam zdechł. Bo - jak tłumaczyła "wrażliwa" kobieta, nie miała pieniędzy na weterynarza. Nie mogłem o tym zapomnieć i wlazłem na stronę starogardzkich Animalsów.

[wildhoney]

brawo!

dzieki za pozytywny wykop, już mi niedobrze od tych negatywnych informacji które nas zalewają

czekam na wpisy tych co pisali w znalezisku że trzeba było go dobić

[hartman2]

@wildhoney: ja po prostu miałem przed oczami tego psiaka. Tego, jak leżał pod tą miską i skamlał. I serce miałem w gardle. Dlatego sprawdziłem. I cholera, odetchnąłem z ulgą :-) Swoją drogą, ciekawe czy właścicielka Kokosa chociaż go raz odwiedziła?

[wildhoney]

@hartman2: mysle ze powinna dostac dozywotni zakaz posiadania zwierzat. watpie zeby odwiedzila, jestem przekonany ze uznaje go za źródło swoich problemów i nienawidzi - przeciez teraz bedzie miala sprawe karna, zapewne zakonczona mandatowo

zeby tylko znalazł dom jak najszybciej