Człowiek Tuska rządzi, choć nie wygrał wyborów.
Już dwa lata Janusz Chwierut, pełni funkcję prezydenta Oświęcimia, mimo że przegrał wybory. Jest tam komisarzem, a wskazał go na to stanowisko premier Donald Tusk do czasu zaprzysiężenia wybranego w 2010 r. Jacka Grossera, który miał wypadek. To kłóci się z podstawowymi zasadami demokracji
miki4ever z- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
były wybory na burmistrza, wygrał kandydat X, kandydat X miał wypadek - jest obecnie niezdolny do wykonywania swojej funkcji, na jego czasowego zastępce (formalnie rzecz biorąc komisarza) Premier wybrał kandydata Y, który był drugi w wyborach...
co by było lepsze Twoim zdaniem?
@rpawelek: w sumie cool, ale moim zdaniem tylko jeśli burmistrz okazałby się całkowicie niezdolny do sprawowania funkcji - jeśli to jest czasowa nieobecność związana z chorobą/urazem to moim zdaniem nie ma sensu robić wyborów...
nie wiem czy ogólnie nie powinno być tak, że jak pierwszy "odpada" to bez wyborów na jego miejsce wchodzi drugi - byłoby taniej/szybciej
Gdyby ludzie głosowali zawsze na człowieka a nie na partię to bardzo możliwe, że tanio, szybko i bez różnicy. Głosując na partię jak to ostatnio bywa PO/PiS to już nie wyszłoby sprawiedliwe bo
Chyba z zasady komisarz nie ma nigdy społecznego mandatu, bo nie jest wybierany w wyborach.