Mnie najbardziej irytuje widok tzw babć klozetowych. Nie mam nic do owych pań, bo z reguły są miłe i można zamienić z nimi kilka słów, ale obrazek kobiety siedzącej w obskurnym śmierdzącym pomieszczeniu, przy niemal zabytkowym radioodbiorniku, dłubiącej słonecznik, przed którą stoi talerzyk z jakimiś drobnymi kojarzy mi się ewidentnie z minionym ustrojem. Wchodząc do takiej publicznej toalety mam wrażenie, że przenoszę się o 30 lat do tyłu.
proponuje zeby sie od razu pociagi w tych toaletach zatrzymywaly, to nie bedzie widac ze reszta dworca jest w oplakanym stanie, a moze nawet mniej w nowym kiblu niz poza kiblem smierdziec bedzie. a potem dla kibicow podstawiony autobus prosto do lazienek. tak wiec wpierw toalety potem lazienki. bedzie tak wszystko ladnie w jednym temacie.
Komentarze (2)
najlepsze