A co krakowiacy powiecie o KSW ? Bardzo znana "wyższa szkoła" z Krakowa jej skrót tłumaczy się "Kup sobie wykształcenie" od Krakowska Szkoła wyższa.....
Takie pieprzenie glupot. Co, ze niby kiedys bylo lepiej ? Autorka chyba zapomniala ze z tego wyrosly dzisiejsze 'elity'. Chyba cos jednak tamten system nie dzialal.
W teorii o zrzędzeniu starych pierników coś jest. Niedawno na głównej można było obejrzeć starą reklamę mentosa the freszmejkera - starsi użytkownicy z nostalgią przypomnieli sobie ten klip narzekając na kiepskość dzisiejszych spotów, stawiając tę d$$$%ną reklamę jako wzór do naśladowania.
Zatem choćby było zaj##iście, to i tak kiedyś było lepiej.
Dzisiejsze uczelnie to pozostałość epoki sprzed 1989 roku. Idiotyzmem jest, że nawet prywatne uczelnie nie mogą otworzyć dowolnego kierunku, tylko taki, jaki ministerstwo pozwoli. Co ich to obchodzi że ktoś chcę otworzyć kierunek: Metalurgia Stosowana i Filozofia Starożytności. Jak nie będzie chwytliwy to uczelnia bankrutuje i do widzenia. Komunizm zanudza człowieka na śmierć.
Osobiście zamiast reliktów z poprzedniej epoki w postaci uczelni publicznych które (to nieuniknione) zawsze będą ze spowolnieniem reagować na
Są jeszcze trudne studia. Niestety właśnie wolnorynkowe reguły - powstawanie prywatnych uczelni i finansowanie uczelni państwowych w zależności od liczby studentów - je pomału niszczą. Dochodzi do tego niż demograficzny. I mamy zamiast uczelni starających się kształcić studentów kompetentnych, uczelnie starające się uzyskać jak najwięcej pieniędzy.
Widzę to po swojej politechnice. 6 lat temu, jak zaczynałem studia, razem ze mną było na roku 300 osób i już po 1 semestrze zostało mniej
I na dodatek, matura z matematyki nie jest obowiązkowa!!!
Na kierunek techniczny papiery składa 60 osób. dostaje się 40, z czego studia kończy 15. Na marketing i zarządzanie 600 osób składa papiery. Wszyscy dostają się na 1 rok. I wszyscy kończą studia. Potem marketingowcy budują autostrady, takie jak obecna A2.
tak i potem trafia taki magister do firmy np. informatycznej i zarządza i pretensje, że on napisał że miało być w 5 godzin a wymagało przepisania połowy systemu i praca mało wydajna.
Zarządzanie to jak matematyka - piękne,ale dopiero po połączeniu z konkretną wiedzą nabiera wartości materialnej :)
marketingowcy akurat nie budują autostrad. Robią to budowlańcy, a kierunek dróg i mostów jest akurat bardzo trudny. Może Ci marketingowcy dają własnie tyle pieniędzy na te autostrady nie mając pojęcia o niczym.
Ale głównie to marketing i zarządzanie jest chyba największą fabryką bezrobotnych w kraju. Jak to mawiał mój profesor, "trzeba jeszcze mieć czym zarządzać" ;)
Mam silne wrażenie, ze to ci którzy zatrzymali swoją edukacje na maturze lub wcześniej próbują się usilnie dowartościować i zdyskredytować grupę ludzi której zazdroszczą poprzez pisanie takich artykułów lub niektórych komentarzy :D
Też mi wykładowca akademicki, co przez 30 lat pracy nie mógł wybić się ponad poziom "dr". Taka sama z niego miernota, jak i ze studentów, których krytykuje.
Komentarze (161)
najlepsze
Każdy wie jak jest - kierunek kierunkowi nie równy... itd.
Wychodzi na to, że autor podejściem do tematu (od strony skutków) udowodnił swoją tezę. I tak zakopię, bo przykro na to patrzeć.
bo ja tez slyszalem jedynie "kup sobie wyksztalcenie" i chcialbym ten stereotyp zmienic u siebie.
Zatem choćby było zaj##iście, to i tak kiedyś było lepiej.
Cholera. Zaraz matura, zaraz studia. Czyli od października będę już staruchem przedłużającym swoją młodość. :
Osobiście zamiast reliktów z poprzedniej epoki w postaci uczelni publicznych które (to nieuniknione) zawsze będą ze spowolnieniem reagować na
Widzę to po swojej politechnice. 6 lat temu, jak zaczynałem studia, razem ze mną było na roku 300 osób i już po 1 semestrze zostało mniej
Na kierunek techniczny papiery składa 60 osób. dostaje się 40, z czego studia kończy 15. Na marketing i zarządzanie 600 osób składa papiery. Wszyscy dostają się na 1 rok. I wszyscy kończą studia. Potem marketingowcy budują autostrady, takie jak obecna A2.
Zarządzanie to jak matematyka - piękne,ale dopiero po połączeniu z konkretną wiedzą nabiera wartości materialnej :)
Ale głównie to marketing i zarządzanie jest chyba największą fabryką bezrobotnych w kraju. Jak to mawiał mój profesor, "trzeba jeszcze mieć czym zarządzać" ;)